Accessorize – Baked bronzer duo – Laguna
I teraz tak. Nakładany jako:
Bronzer: Trochę jest dla mnie za pomarańczowy, dlatego rzadko go używam w ten sposób. Jednak wolę bronzery w chłodniejszych odcieniach. Ale nie jest zły i nie wygląda tandetnie na twarzy, te drobiny jakoś znikają, jeśli się nałoży oczywiście z umiarem.
Rozświetlacz: Do rozświetlania nadaje się u mnie idealnie. Używam jednak tylko tej strony jaśniejszej, wiadomo. Utrzymuje się na buzi dosyć długo. Nie ma takich chamskich drobin tylko połyskuje ładnie i daje subtelny efekt.
Cienie do powiek: Jako cień spisuje się bardzo dobrze. Nie osypuje się, nałożony na bazę spokojnie wytrzymuje długi czas. Pigmentacja jest ok, nie tracimy kolorów rozcierając je.
Można by go było jeszcze nakładać jako róż, myślę, że też by coś z tego było. Ja jednak nie próbowałam, bo mam masę innych róży, ale może kiedyś, jak mi się znudzą to kto wie? :)
Ogólnie o produkcie: Produkt ma dobrą pigmentację, trzeba uważać, bo nie przesadzić używając go jako bronzera. Jest pudrowy, co widać też po moim opakowaniu, gdzie obrzeża opakowania są zapylone. Specjalnie tego nie czyściłam do zdjęć. Urocze opakowanie z motylami, napisy się mi nie ścierają. Dobrze się zamyka, ogólnie solidny plastik. I chyba nie muszę mówić, że do końca życia go chyba nie zużyję ;)
Ceny nie pamiętam, wybaczcie, kupowałam go w UK.
Co myślicie o tym produkcie? Wiem, że u nas jest ciężko pewnie z dostępem do tej firmy, ale jakby ktoś miał możliwość to polecam chociaż rzucić okiem na asortyment firmy ;)
Pozdrawiam! :*
Ciekawy produkt :) Nigdy nie spotkałam się z kosmetykami Accessorize :)
nie widziałam nigdy tej firmy
ta odżywka daje natychmiastowe ale krótkotrwałe efekty ;)
przed jakimś większym wyjściem z pewnością warto użyć ;)
Ja też nigdy się nie spotkałam z kosmetykami tej firmy:)
Cudowny!
proszę ile ma zastosowań:)
specjalnie dla Ciebie skład:)
: Aqua, propylene glycol, disodium cocoamphodiacetate, peg-4o hydrogenated castor oil, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, poloxamer 184, peg-7 glyceryl cocoate, hydroxypropyl guar hydroxypropyltrimonium chloride, sophora japonica leaf extract, panthenol, methylparaben,propylparaben, methylisothiazlinone.
czyli 20zł zostało mi w kieszeni:)