Ja micele bardzo lubię, ile marek to ja nie przetestowałam, jeszcze za wyjątkiem Biodermy. Wynika to z faktu, że intuicja podpowiada mi, że jeśli jej zaznam to już nic innego nie kupię. A Bioderma niejednej dziewczynie rujnuje portfel ;)
Tym sposobem dotarłam też kiedyś tam do płynu micelarnego z Delii. Kosztował może z 10zł, ale nie jest nawet tego wart. Dlaczego?
Ten dziwak się pieni na twarzy. O co za nieprzyjemne uczucie, przecież to płyn micelarny a nie żaden żel czy coś takiego. O co chodzi w ogóle? Nie zmywa dobrze, trzeba się nagimnastykować, zużyć milion płatków kosmetycznych, do tego pozostawia na twarzy takie nieprzyjemne uczucie. Skóra jest ni to tłusta, ni to lepiąca, nie powinno tak być i nie podoba mi się to. Używam go od niedawna, do tego tylko raz na jakiś czas (stoi to u moich rodziców, których ostatnio nie odwiedzam za często), a patrzcie, połowy butelki już nie ma. Do eyelinerów to nawet nie ma co startować, ledwo z tuszem sobie radzi.Takiego micela to ja jeszcze nie miałam, a wierzcie mi, że namiętnie testuję coraz to inne i zdradzam Bourjoiska na prawo i lewo ;) Tak czy siak, Delii nie polecam.
CZAS NA ROMANSE :D
1. Mam jeszcze romans do Was, mianowicie chodzi o to, że chciałabym kupić sobie namiot bezcieniowy wraz z dobrymi żarówkami. Jest jesień, idzie zima i nie mam już ochoty męczyć się ze światłem. Może i na wymianę aparatu przyjdzie pora, ale najpierw chciałabym zobaczyć, jakie zdjęcia jestem w stanie osiągnąć tylko tym co mam i przy użyciu namiotu. Tak więc pytanie do Was, co kupić? Widziałam na all różne zestawy, po 100zł, po 250zł a i po 400+ zł. Niejedna z Was ma taki namiot i chciałabym, żeby mi ktoś zwyczajnie podpowiedział, polecił sprzedawcę, na co zwracać uwagę, jakie żarówki się sprawdzą i czy faktycznie jest sens wydawania 400zł? Chciałabym coś w rozsądnych pieniądzach, niekoniecznie za 550zł. Liczę na Was.
2. Są gdzieś teraz fajne promocje na Biodermę? ;)
Related
Księgowa, która uwielbia dobrze wyglądać i uśmiechać się do ludzi. Najchętniej przygarnęłaby wszystkie gadżety świata pod swój dach.
W wolnym czasie chodzi do kina, gra na konsoli, czyta książki, koloruje i pisze bloga.
dla mnie ten micel jest idealny i nie zużywam do niego dużo płatków, wszystko mi pięknie szybko zmywa, a twarz mam po nim…normalną, ani tłustą, ani nawet taką mokrą, cóż za skrajne opinie :D
Niewiarygodne, a dla mnie to taki badziew micelowy, że większego to nie miałam ;/
hmmmm i bądz tu teraz mądra – niejednokrotnie rozważałam zakup tego micela , teraz jestem jeszcze dalej od podjęcia decyzji -kupic czy nie kupic czy poprostu pozostać przy swoich pewniakach ;-D
Ja już go więcej nie kupię.
u mnie też sprawdza się normalnie a pieni się tylko w butelce po intensywnym wstrząśnięciu. Dobrze zmywa makijaż łącznie z tuszem i innymi bajerami. Ja jestem z niego zadowolona i jest to mój ulubieniec.
No to cieszę się, że komuś pasuje. U mnie pieni się na twarzy, w butelce. Nie daje rady z moją kolorówką.
Nie miałam tego płynu, ale aktualnie męczę się nieziemsko z micelem Eveline (różowym), który na mojej twarzy sprawdza się mniej więcej jak woda przy zmywaniu tuszu. Okropność. Doskonale rozumiem o czym mówiłaś. Za to moja mama jest bardzo z niego zadowolona i na jej twarzy działa jak powinien. :)
Miałam go też, to ten z orchideą coś? Nie polubiłam się z nim i koleżanka też nie chwaliła. No ale co twarz to inna sytuacja.
Mnie Bioderma nie zachwyciła .. ale może jestem wyjątkiem ;) ten micel był moim pierwszym i baaardzo go polubiłam :) bo nie był zimny ;) i nie przeszkadzało mi że się pienił, jednak możliwe że jeżelibym teraz ponownie do niego wróciła to by mnie nie powalił ;)
Biodermę kupuję zazwyczaj na allegro :)
Muszę zobaczyć jak tam ceny :)
Ja tam od micela z Delii wolę ich dwufazę- jedna z najlepszych :)
Co do namiotu itd, ja kupiłam lampy +namiot za około 100zł i jest ok. To znaczy według mnie namiot jest za duży (80×80) do tego co fotografuję, ale planuję go po prostu zmniejszyć. Lampy świetnie doświetlają, więc je jak najbardziej polecam :)
Właśnie słyszałam o dwufazówce, ale tych to ja nie lubię jakoś.
A jakie masz żarówki? :)
Ja teraz posiadam płyn micelarny z marizy i po przetarciu nim oka mam zaczerwienione i mnie piecze. Pierwszy raz mi się zdarzyło, żeby płyn mnie podrażniał.
Mam koleżankę, którą uczulił płyn micelarny z YR. Oddała go mnie, zobaczymy czy u mnie się sprawdzi.
Dobrze wiedzieć,od czego stronić :)
Tanie to było, ale całkiem bez sensu ;/
na Biodermę co jakiś czas jest promocja w SP albo Hebe :)
co do namiotu, to ja swój kupowałam na allegro, był w zestawie z parasolkami i żarówami. kosztował coś bliżej 500 zł, ale dokładnie nie pamiętam, bo było to już jakiś czas temu ;)
Właśnie widziałam też parasolki, tylko nie wiem jeszcze co i jak dokładnie z nimi ;) Muszę dobrze poszukać, żeby nie kupić czegoś, co mi jest zwyczajnie niepotrzebne.
I nie mam Hebe w Rzeszowie :(
A uśmiechał się do mnie w sklepie. DObrze, że się nie skusiłam
to faktycznie produkt nie godny polecenia :)
Bardzo ciekawy blog więc dodaje do obserwowanych, fajnie by było gdybyś również zaobserwowała, może akurat nasz blog ( prowadzę go z koleżanką ) cię zaciekawi . ( Również jesteśmy z podkarpacia ) ;D
P.S Śliczny baner :)
Dużo osób żali się na tego micela, chyba nie zaryzykuję :)
Wcale się nie dziwię, jak dla mnie to nic nie warte…
nie kupię go na pewno!
nie znam, mam żel i go uwielbiam,
napisałam do Ciebie e-maila:)
Tak, właśnie zabieram się za przeglądanie :)
A miałam go kupić, skreślam z listy zakupów!
Jak dla mnie nie warto, choć dziewczyny już pisały, że ta Delia jest ich ulubieńcami ;)
Mnie tam Bioderma nie przekonała do siebie, Bourjois najlepszy!
Bourjoisa to mam już chyba z 7 butelkę :D
ja również oddana jestem Biodermie :)
Muszę wypróbować :)
Ja miałam kiedyś Biodermę i spisywała się doskonale, teraz mam Bourjois i uważam, że nie jest w niczym gorszy od Biodermy. Przy czym ja nie używam go do zmywania oczu. wolę po prostu mleczko i własne palce, dopiero jak czuję, że tusz się rozpuścił przecieram oczy płatkami kosmetycznymi. A płynu używam do całej twarzy.
Co do namiotu, to też jestem na etapie szukania, ale chyba kupię taki zwykły zestaw za 100 na allegro. Ja nie robię aż tylu zdjęć żeby kombinować z parasolkami i innymi cudami.
Mnie też Bioderma nie zachwyciła, tzn stosunek jakości do ceny wypada kiepsko… chyba ze na promocjach. O wiele lepszy jest moim zdaniem Bourjois, ostatnio slyszalam tez, że całkiem niezłe jest. Eveline, ale nie sprawdzałam, więc potwierdzić nie mogę :) tego nie znam i chyba nie spróbuję
Ja jestem bardzo wymagająca jeśli chodzi o micele. Ten raczej by szału u mnie nie zrobił… Króluje Bioderma :)
Ja z miceli zrezygnowałam- większość z nich ma pełno gliceryny, a to mi szkodzi :(
Lubię zmywać makijaż olejkiem migdały&papaja z alterry, ma w sobie olejek rycynowy więc to gotowa mieszanka ocm. Tylko, że ja ściereczki używam lekko ciepłej(moja cera gorących mikrofibr nie toleruje), więc to takie niepełne oczyszczanie i później myję delikatnym żelem lub balsamem do kąpieli babydream fur mama- bardzo delikatny i dobry do twarzy.
Chociaż ostatnio kupiłam- ale tylko dlatego, żeby torebkę doczyścić, która się zafarbowała, micel super pomógł :D