Insta Dri Sally Hansen – musisz go mieć!

Która z nas lubi czekać aż świeżo pomalowane paznokcie wyschną? Chyba żadna. W moim przypadku to zawsze jest tak, że kiedy zrobię manicure, to akurat wtedy chce mi się do toalety czy muszę coś znaleźć w szafce. I wtedy jest zazwyczaj pokraczne usiłowanie zachowania swoich paznokci w nienaruszonym stanie. Przeważnie się to nie udaje, bo zawsze gdzieś o coś zahaczę i mój świeżutki, piękny manicure zostaje zepsuty. Kiedyś nie miałam pojęcia o takich preparatach jak wysuszacze lakieru do paznokci. Aplikujesz, czekasz oczywiście chwilę i gotowe. Możesz sobie grzebać w tym swoich szafkach do woli. Tak to wszystko wygląda z założenia, a jak jest w rzeczywistości?

Ja miałam okazję używać już wielu produktów tego typu. Pierwszy z nich był jakiś taki tani z drogerii, który kompletnie się nie sprawdził. Następnym razem wymierzyłam już wysoko i padło na Essie Good to go. Nie powiem, rozpływałam się nad nim i faktycznie służył mi dobrze. Później miałam przyjemność obcować z Seche Vite. Wiem, że mnóstwo kobiet go chwali, ja do końca jednak nie byłam zadowolona. No i przyszedł czas na kolejnego osobnika. Przewertowałam różne fora i za radą wielu dziewczyn sprawiłam sobie Insta-Dri marki Sally Hansen.

Produkt ten wygląda bardzo klasycznie, jak zwykły lakier do paznokci. Jest top coatem, który ma za zadanie również chronić nasz kolorowy lakier. Przedłuża jego żywotność, nadaje mu blasku. Najważniejsze jednak jest to, że lakier potraktowany dodatkowo tym kosmetykiem schnie bardzo szybko. Doceniam to, bo nie mam ostatnio za wiele czasu na czekanie aż mi lakier wyschnie. Mogę chwilę po skończeniu manicure iść na zakupy, do toalety, robić porządki czy iść spać i nie martwię się, że mi się pościel odbije na paznokciach. Jestem w stanie stwierdzić, że Insta-Dri przedłuża życie lakierom o jakieś 3 dni. Jest to niezły wynik w moim odczuciu, dlatego mogę śmiało go polecić. Kosztuje od około 16 zł w sklepach internetowych, a ponad 30 zł w drogeriach.