Pink Marmalade Bomb Cosmetics – słodkości pod prysznicem
Pink Marmalade Bomb Cosmetics to drobnoziarnisty peeling na bazie oleju ze słodkich migdałów, z dodatkiem naturalnych olejków eterycznych z trawy cytrynowej oraz szałwii. Brzmi nieźle, no nie?
Jak się sprawdza Marmoladka?
Peeling jak dla mnie jest właściwie scrubem, bo jest dużo delikatniejszy. W dotyku oraz w użyciu sprawia wrażenie, jakby miało się do czynienia ze zbitym drobnym piaskiem wymieszanym z bardzo drobno zmielonym cukrem.
Pachnie rewelacyjnie, choć zapach bardziej przypomina mi zapach arbuzowej gumy balonowej aniżeli mieszankę cytrusową. Tak czy inaczej jest to zapach słodki, bardzo dziewczęcy, taki, który przyprawia o ślinotok.
Działanie kosmetyku Bomb Cosmetics jest bardzo delikatne. To nie jest dogłębne złuszczenie naskórka, ale po użyciu wiadomo, że jakiś peeling był robiony. Skóra wydaje się dużo gładsza, dobrze oczyszczona oraz odżywiona. Zostawia na skórze delikatną warstewkę ochronną. Nie jest ona jednak lepka, przez to w ogóle mi nie przeszkadza. Co więcej, mam wrażenie dobrego nawilżenia skóry, więc po zastosowaniu tego peelingu nie używam już żadnych balsamów.
Jak używać peelingu?
Należy go dobrze wymieszać przed użyciem, a dopiero wtedy nabrać niewielką ilość z pojemniczka i wmasować w skórę lekkimi, okrężnymi ruchami. Po krótkim masażu wszystko trzeba spłukać.
Podsumowanie
Scrub dostępny jest w sklepie internetowym aromatella.pl w cenie 39,90 zł. Jest to kosmetyk wydajny, jednak cena wydaje mi się nieco wygórowana. Trzeba mu z kolei przyznać, że działa świetnie na skórę i bardzo lubię, kiedy już nie muszę się martwić o dodatkowe nawilżenie. Pachnie rewelacyjnie i cieszy oko swoim uroczym opakowaniem. Chętnie wypróbuję inne wersje zapachowe, jednak będę polowała na jakieś promocje. Ogólnie – polecam!
Składniki:
Sodium Chloride, Sucrose, olejek Prunus Amygdalus Dulcis (ze Słodkich Migdałów), olej z ziaren Sesamum Indicum (Sezamu), Parfum (aromat), proszek ze skorupek Juglans Regia (orzecha włoskiego), olejek z Salvia Sclarea (Szałwii), Cymbopogon Schoenanthus Oil, Aqua (woda), Hexyl Cinnamal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citral, Linalool, Limonene, CI 14700 (Red 4), CI 17200 (Red 33).
Wygląda przepysznie :D
A to niestety nie do zjedzenia ;)
Pierwszy raz zwróciłam na niego uwagę, tak to zawsze pomijałam tę markę, podoba mi się jego konsystencja :)
A to nie ma co pomijać, bo produkty są bardzo ciekawe :D
wygląda kusząco :)
On to dopiero pachnie kusząco :) Słodziak taki!
Ja bym musiała najpierw go powąchać :D Wygląda apetycznie
Przepadłabyś w zapachu! :)
arbuzowa guma balonowa ;D
Widzę, że lubimy :) daj adres to Ci wyślę arbuza całego w prezencie :D
Brzmi bardzo fajnie :)