Rilastil Deliskin – krem do skóry delikatnej z problemami naczynkowymi
Wyczerpujący opis producenta, pełen pięknych wizji:
Wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, zwiększając ich odporność i elastyczność.
Zmniejsza skłonność do powstawania rumienia i tzw. pajączków. Skutecznie koi
podrażnienia i zapobiega nowym, a jego jasnoseledynowy kolor maskuje
zaczerwienienia. Ogranicza szkodliwe skutki promieniowania UV i utrzymuje właściwy
poziom nawilżenia skóry.
Sposób użycia: Po oczyszczeniu skóry, nanieść odpowiednią ilość kremu na twarz
i szyję, delikatnie wmasować aż do całkowitego wchłonięcia. Stosować dwa razy
dziennie, rano i wieczorem.
Wskazania: Skóra delikatna z problemami naczynkowymi.
Ostrzeżenia: Do użytku zewnętrznego. Należy unikać kontaktu z oczami.
Chronić przed dziećmi.
Opis składników aktywnych:
bursztynian rutyny – hamuje aktywność enzymów powodujących niszczenie ścian
naczyń krwionośnych, dzięki czemu zmniejsza ich łamliwość, kruchość oraz
przepuszczalność. Zmniejsza skłonność skóry do zaczerwień i nadwrażliwości skóry.
olej słonecznikowy – działa natłuszczająco, odżywczo i regenerująco. Przeciwdziała
odwodnieniu skóry.
wyciąg z rumianku – posiada właściwości kojące, łagodzące i przeciwzapalne.
wyciąg z winogron – ma działanie nawilżające, ochronne i łagodzące. Chroni lipidy
skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Zapobiega przedwczesnemu
procesowi starzenia się skóry.
wyciąg z dziurawca – wzmacnia naczynia krwionośne. Działa przeciwzapalnie i
bakteriobójczo.
wyciąg z arniki – łagodzi podrażnienia, uszkodzenia i stany zapalne skóry.
wyciąg z oczaru wirginijskiego – wykazuje działanie przeciwzapalne ściągające,
bakteriobójcze. Poprawia krążenie podskórne i ukrwienie skóry. Wycisza dolegliwości
skóry z tendencją do rozszerzonych naczynek. Działa ujędrniająco, nadaje skórze
ładny koloryt.
wyciąg z kasztanowca – powoduje wzmocnienie naczynek krwionośnych, zmniejsza
kurczliwość naczyń włosowatych, działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo, ułatwia
oczyszczanie skóry i nadaje jej matowość, chroni przed szkodliwym działaniem promieni
UV.
wyciąg z bluszczu – zmniejsza obrzęki.
wyciąg z drożdży – pomaga skórze w zachowaniu jej fizjologicznej równowagi.
wyciąg z soi – zawiera dużo witamin z grupy B.
masło shea – tłuszcz charakteryzujący się dużym powinowactwem do warstw
lipidowych naskórka, wspomaga ich ochronne działanie. Pielęgnuje skórę nie
pozostawiając uczucia tłustości. Naturalny filtr słoneczny. Zalecany szczególnie
do cer suchych i zniszczonych.
sodium pca – zapewnia prawidłowe nawilżenie warstwy rogowej skóry.
pantenol – łatwo wchłania się przez barierę warstwy rogowej. Działa aktywizująco
na podziały komórek naskórka, przyspieszając gojenie i łagodząc podrażnienia.
Działa przeciwzapalnie. Podwyższa wilgotność skóry i uelastycznia ją.
bisabolol – naturalny składnik rumianku o bardzo silnych właściwościach kojących,
łagodzących i przeciwinfekcyjnych. Łagodzi podrażnienia skóry, chroni przed
powstawaniem zaczerwienień i uczuleń, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych.
witamina E – jest silnym antyutleniaczem. Ze względu na zdolność neutralizowania
wolnych rodników chroni przed utlenieniem i zniszczeniem lipidów naskórka, włókien
kolagenowych i elastycznych skóry, zapobiegają powstawaniu podrażnień i oparzeń
słonecznych. Wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża skórę.
alantoina – wykazuje silne właściwości łagodzące i kojące. Zmniejsza pieczenie
i zaczerwienienie skóry wrażliwej na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych.
Ma działanie nawilżające, powoduje wygładzenie i zmiękczenie skóry.
Do kupienia tutaj: KLIK
Pojemność: 50ml
Cena: 58,23zł
Krem zamknięty jest w tubce przypominającą maść apteczną i mieści się w niej 50 ml. Co do wydajności, jakoś nie odbiegał od innych, wystarczył na miesiąc używania dwa razy dziennie. To jest standard. Nie było problemu ze świeceniem się, z makijażem, ponieważ cera „piła” krem. Jest dobrze nawilżający, z powodzeniem można było go kłaść pod podkład. Zapach jest przyjemny, ciężki do opisania, taki kosmetyczny, ale nie przeszkadzający. Konsystencja odpowiednia, nie mazał się po twarzy. Krem ma seledynowy kolor, ma to za zadanie maskować zaczerwienienia, ale nie zostało to stwierdzone przez wprawne oko mojej mamy. Nie liczyła tutaj na cuda, ponieważ popękanych naczynek to jednak jest u niej dużo i po prostu nie da się w taki sposób tego zakryć. Czy zapobiega powstawaniu nowych naczynek? Być może, ale miesiąc czasu to mało by móc to stwierdzić. Może przy dłuższym stosowaniu coś można by było powiedzieć na ten temat, niestety po miesiącu trochę ciężko. Krem nie podrażnił i nie uczulił, jak to gdzieś czytałam w wypadku innych blogerek, u mojej mamy wszystko było ok i wycisnęła go do ostatniej kropli. Była zadowolona z tego kremu, ale oceniła go jako przeciętny, który jednak dosyć fajnie nawilża.
Czy znacie ten krem? Macie w ogóle problem z naczynkami, przyznać się ile Was jest?
Nie znam tego kremu, ale jak na krem do wrażliwej i naczynkowej cery, to ma bardzo bogaty skład! Przez to jest zawsze szansa, że kogoś może coś uczulić :( Pozdrawiam, Blogging Novi.
No i z tego co wiem, niektóre dziewczyny uczulał ;/
mam go i czeka na rpzpakowanie
To u mnie pozostało po nim tylko wspomnienie…
jaka dobra z Ciebie córcia :)
No jasne, jedna jedyna córa :D
Taki krem trzeba by testować przez pół roku, żaby wiedzieć, czy coś działa na naczynka :)
Dobrze, że chociaż nawilża przyzwoicie :)
Otóż to. Niestety po miesiącu w takiej sytuacji to ciężko coś stwierdzić.
Ja właśnie niedawno napisałam recenzję, cóż u mnie nie sprawdził się, bo zapychał niestety…
Moja mama nie ma raczej z tym problemów ;) No ale szkoda, że się nie sprawdził u Ciebie ;/
Produkt nie dla mnie
Dla mnie też nie ;)
Myslałam o zakupie tego kremu, ale zrezygnowałam, kiedy zobaczyłam skład i cenę…
No cena z średniej półki ;)
Ja używałam Iwostinu do cery naczynkowej ;) sprawdzał się rewelacyjnie – jego konsystencja prezentowała się podobnie ;))
Też był taki zielonkawy? Ja naczynkowej nie mam, ale moja mama to cierpi strasznie, co chwilę nowe pęknięcia :(
dzięki za radę Kochana! na pewno kupię :)
Będzie Ci dużo łatwiej :)
Nigdy nie miałam tego kremu ;) Ale świetna recenzja; )
Zapraszam na konkurs – do wygrania bony na buty ;)
Warto spróbować ;)
Ja jestem na etapie zamykania naczynek :) efekt już po pierwszym zabiegu jest widoczny, teraz jestem 2 dni po kolejnym i muszę zaczekać 3 miesiące na finalny efekt. Myślę że taki krem nieźle przyhamuje pękanie naczynek;)