Uroda
Taki micel to nie micel – Dermedic
Jak lubię płyny micelarne do demakijażu to tak bardzo często się na nich właśnie zawodzę. Moja lista przetestowanych miceli nijak ma się do listy miceli, które warto kupić. Tym razem muszę powiększyć grono tych pierwszych, bo niestety, ale płyny micelarnego Dermedic polecić nie mogę.
Pełna nazwa kosmetyku nawet dobrze się zapowiada: Hydrain3 Hialuro do skóry suchej. Ho ho ho.
Producent obiecuje, że nasz makijaż i wszystkie zanieczyszczenia zostaną zmyte. Tutaj muszę się zatrzymać i zwyczajnie się nie zgodzić. W przypadku tego płynu nie można liczyć na demakijaż. Ciężko mu poradzić sobie już z podkładem, więc o linerach i tuszu chyba nie muszę wspominać. Wszystko rozmazuje się po całej twarzy, trzeba się bardzo napracować nad jakimkolwiek wstępnym oczyszczeniem. Cienie do powiek też wybiórczo zostają zmyte, to zależy od bazy, jaka została użyta bądź od konsystencji samych cieni. Tusze i kredki mogą zapomnieć o tym, że ten płyn je zmyje za pierwszym, trzecim a nawet dziesiątym razem. Panda gwarantowana.
Nie mogę się przyczepić co do tego, jak ta twarz po tych męczarniach wygląda, bo jest odświeżona, ale jak ma nie być skoro trzeba się porządnie natrzeć? Eh, miałam się nie czepiać. W każdym razie nie zostawia żadnego filmu na buzi i nie podrażnia (no, chyba, że tarciem się uszkodzimy same…).
Zapach samego płynu jest dosyć dziwny, jakby lekko medyczny a zarazem jakby takiej wody gazowanej? Ciężki do określenia, ale nie jest przyjemny dla mojego nosa.
Za płyn zapłaciłam ponad 15 zł w aptece, uważam te pieniądze za wyrzucone w błoto chociaż wiem, że trafiłam na jakąś super tanią aptekę, bo płyn zazwyczaj kosztuje lekko ponad 20 zł.
I co z tego, że w składzie mamy pięknie, wysoko zmineralizowana woda termalna.
Nie polecam tego płynu micelarnego i będę sobie testować dalej inne.
Próbowałaś biedronkowego? :>
U mnie jest w kartonie razem z nowymi rodzajami mleczek do demakijażu i czasem trzeba nieźle je przegrzebać żeby się dostać do jednego. Ostatnio przepadałam i zauważyłam, że były 4 sztuki, wzięłam wszystkie na zapas :P
Właśnie nie mogę go upolować. Nie wiem czy źle patrzę, czy po prostu mam takiego pecha, że jest wykupiony..
No i właśnie ja tam grzebię i nie ma. Jak całe miasto już sobie kupi to może i ja natrafię w końcu :D Bo skoro bierzesz kartonami to coś w tym musi być :)
Możliwe, że już wycofali. Z tego co wiem to był taki chwilowy, testowy rzut czy te micele będą się dobrze sprzedawać. Mam nadzieję że wprowadzą go na stałe.
Nie zdążyłam go jeszcze wypróbować a oni wycofali? No nie nooo, ja się nie zgadzam. Też chcę poznać biedronkowego dobrodziejstwa :)
ja niestety z Tobą się nie zgodzę.
Dla mnie ten płyn micelarny jest bardzo dobry ;)
Wszystko bez problemu zmywa z mojej twarzy i jedynym minusem dla mnie jest ten dziwny zapach, ale da się do niego przyzwyczaić :)
Moim numerem 1 w dalszym ciągu pozostaje płyn micelarny z Eveline do skóry mieszanej i tłustej :)
A to dlaczego niestety? To cieszę się, że Ci służy :)
Dla mnie jest to straszny bubel ;/
Chciałam go wypróbować, ale jednak się nie zdecyduję :)
Ja wiązałam z nim nadzieje, bo spotkałam kilka pozytywnych recenzji. Okazało się, że rozczarowałam się mocno, bo micelowi się nawet podkładu zmywać nie chce.
widzę różne zdania :D
Mimo wszystko już chyba nigdy się nie skuszę :)
Zapraszam do mnie
Jak ze wszystkim, ilu ludzi tyle zdań ;)
Ja go na pewno nie polecę, bo nie radzi sobie z podstawami.
tego akurat nie testowalam, fajny jest np z ziaji…
;)
A Ziaji też nie miałam okazji używać. Jakoś do Ziaji nie pałam ogromną sympatią.
nie miałam, obecnie posiadam ten z biedronki i jak najbardziej polecam :D
Nie mogę go dorwać ;/ Wiecznie wykupiony.
nie testowalam.wiec nie potwierdze i nie zaprzecze
Osobiście swego czasu miałam ich mleczko do demakijażu, przyznam, że dawało radę :)
Mleczko może jest dobre, nie mówię, że nie. Micel jednak jest do niczego ;/
Doskonale o tym wiem, że fryzjerki nie znają słowa centymetr dla nich to 10 cm ! Ja na szczęście mam zaprzyjaźnioną fryzjerkę i doskonale wiem, że bym ja 'zabiła’ jakby ucięła więcej :)
Oh, a ja go tak uwielbiam :-)) kupilam kiedys na promocji w Superpharm. Kosztowal 9 zl. Zmywa dobrze, ale moze dlatego, ze uzywam glownie kosmetykow mineralnych…
No to ja minerałów nie używam, może kiedyś przejdę na nie, ale jeszcze nie czas. Cieszę się, że Ci służy :)
Na szczęście raczej nie będę miała z nim styczności :)
Nominowałam Cię do The Versatile Blogger. Mam nadzieję, że zechcesz wziąć udział w zabawie :)
Pokusiłam się na niego w cenie promocyjnej i to było chyba najgorzej wydane 10zł :P Jest paskudny!
No to wiem co czujesz, ja płaciłam ponad 15 zł i też mi ich szkoda, bo kosmetyk nic robi…
szkoda, że się nie sprawdził, a chciałam go kupić.
Bioderma,to najlepszy płyn micelarny ever!:)
Pozdrawiam
nie wyprobuje na pewno w takim razie, taki micel to nie micel:D
a u mnie dobrze się sprawdził
Używałam kiedyś micelków ale na mnie to nie działa :)
Dzięki za informację, będę go unikać :)
dla mnie to takze bubel!!!kupilam raz i wiecej nie mam ochoty dostalam jakies uczulenie,napewno nie nadaje sie do cery wrazliwej:(
nie używałam tego micela, dlatego dobrze wiedzieć, że tak się zachowuje.
Używałam i zdecydowanie się nie zgodzę – dobrze radzi sobie z makijażem i co ważne, nie podrażnia oczu. Jedyne co początkowo mi przeszkadzało to zapach, ale po czasie się do niego przyzwyczaiłam.
Również nie zgadzam się z ta recenzją, stosuje go juz od jakiegoś czasu i uważam, że jest naprawdę dobry, zmywa makijaż i z tuszem do rzęs tez sobie radzi, nie wysusza jak inne być moze mocniejsze i nie wywołuje podrażnień oczu ani cery, co najważniejsze nie zatyka porów… Myślę, że warto spróbować ja jestem zadowolona. Pozdrawiam :)