Uroda
The Beauty Parlour – Czekoladowa maseczka do twarzy
Dzisiaj mam ochotę na czekoladę, zjadłam już prawie tabliczkę, a godzina młoda :D Dlatego zostanę w tym klimacie i jestem z maseczką do twarzy, którą kupiłam w UK. Jak się już pewnie domyślacie, pachnie tak, że ma ochotę się ją zjeść!
Wszystkie kosmetyki tej firmy mają urocze opakowania, ciężko przejść obok nich obojętnie! Co zresztą widać, przecież nie potrzebowałam kolejnej maseczki do twarzy, a jednak znalazło się i dla niej miejsce :)
Kupiłam ten produkt pod koniec sierpnia 2011, używam średnio 2 razy w miesiącu i jeszcze mam sporą ilość w opakowaniu.
Maseczka pachnie po prostu obłędnie! Czekoladka z kokosem jak dla mnie :) Ja nie wiem jakim cudem czuję tam kokos, ponieważ nikt inny go nie wyczuwa, ale dla mnie tak właśnie pachnie! Szkoda, że zapach nie utrzymuje się trochę dłużej. Przy aplikacji i wtedy kiedy mamy ją na buzi czuć ją intensywnie, ale chwilę po zmyciu już nie ma nic z zapachu.
Rozprowadza się gładko i niewiele jej potrzeba na całą twarz. Musimy nanieść cieniutką warstewkę.
Po użyciu buzia jest gładka, miękka i odświeżona. Nie zauważyłam jednak niezwykłego oczyszczania czy nawilżania.
Jest to wydajny produkt, ale jednak najlepiej sprawdza się po prostu kiedy chcemy się zrelaksować, mamy czas dla siebie i chcemy otoczyć się pięknymi zapachami. Nie oczekiwałabym od niej wiele, bo oprócz tego, że ładnie pachnie i sprawia, że mamy naprawdę gładką buzię – to nie robi nic więcej. Pewnie nie kupię jej ponownie – jednak maseczka powinna dawać lepsze rezultaty, zapach to nie wszystko.
Jeśli kiedykolwiek natkniecie się na tą maseczkę, powąchajcie chociaż ;)
PS Słyszałam, że warto zwrócić uwagę na masła i peelingi z tej firmy, ja jednak się nie skusiłam, a teraz zwyczajnie nie mam do nich dostępu, bo jestem w Polsce.
Dla mnie też wygląda ciekawie:D
Aż mam ochotę zjeść:)
Na zdjęciu po wyciśnięciu z tubki wygląda nie zbyt ciekawie:):)
oj tam oj tam, powiedzmy, że wygląda jak czekolada ;)
wygląda jak kupa, ale skoro pachnie smakowicie to czemu nie :D
Anulko – eee tam, nieciekawie – według mnie jak krem czekoladowy, pyyycha :)
Chciałabym taką mieć dla samej przyjemności używania, kiedy mogłabym się delektować zapachem. To znaczy jeszcze zależy, ile by kosztowała. Szkoda, że nie mam okazji sprawdzić, jak pachnie czekolada z kokosem :)
No nie pamiętam dokładnie jaki to koszt, ale coś około 5 funtów na pewno. Mi też tam czekoladkę przypomina, ja nie wiem co to za skojarzenia dziewczyny mają ;)
Teraz w savers’ie kosztuje jedynie 1,49.
Tak jak większość produktów tej firmy. :)
Opakowanie jest prze fajne; ))
Mam czekoladową maske ale jest strasznie rzadka. Jak tylko nałożę na twarz to pod wpływem ciepła skóry spływa.:( Ta wydaje się być super. :))
No to tutaj nic takiego się nie dzieję, jak ją nałożymy to i tak zostaje :)
Chciałabym powąchać. Ja tez już dziś ciut czekolady zjadłam, no może nie taki ciut, ale kto by tam liczył.
No właśnie, nie ma co sobie żałować ;)
Lubię maseczki czekoladowe :D
lubię wszystko co związane z czekoladą :D