Uroda
The Body Shop – Chocomania – Zestaw
Jakiś czas temu odwiedziła mnie moja Asia z UK. Spędziłyśmy rewelacyjny weekend, choć baaardzo krótki :( Teraz muszę czekać na kolejne odwiedziny do kwietnia. Oczywiście Asia nie byłaby sobą, jeśliby nic nie przywiozła. Dostałam od niej uroczy zestaw z TBS. Polowałam na niego, aż sam do mnie przyszedł z zaskoczenia. Chcecie zobaczyć jak to wszystko wyglądało? Zapraszam.
Piękne pudełko w kształcie serca, z uroczą kokardką. Można by pomyśleć, że w środku są czekoladki. Czekoladki to nie są, choć z czekoladą mają wiele wspólnego produkty, które znajdziemy w środku. Opakowanie w kształcie serca jest bardzo solidnie wykonane, dobrze się otwiera i zamyka. Posłuży jeszcze długo, na pewno coś tam zamieszka :)
Tak się prezentują wszystkie produkty po wyjęciu. Znajdujemy żel pod prysznic 60ml, masło do ciała 50ml, scrub do ciała 50ml no i masło do ust 10ml. Wszystko z nowej serii Chocomania.
Na pierwszy ogień masło do ust. Mimo, że zdjęcia robiłam na drugi dzień po otrzymaniu prezentu, nie zachowało swojego ładnego wyglądu. Od razu zaczęłam używać i używam do teraz. Towarzyszy mi wszędzie razem z kilkoma innymi mazidłami. Ulubieniec! Pachnie przepięknie czekoladką, jest bardzo miękkie i ładnie rozprowadza się na ustach. Nawilżenie średnie, chociaż ciężko to stwierdzić, bo przez zapach bardzo szybko go zjadam ;) Teraz jestem gdzieś w połowie opakowania, jak tak dalej pójdzie to będę się z niego rozliczać w marcowych zużyciach :(
Peeling do ciała. Bardzo ładnie pachnie, trochę intensywniej niż masło do ciała. Zostawia na skórze taką powłoczkę, dzięki czemu nie jest konieczne używanie balsamu do ciała. Ściera martwy naskórek, pięknie pachnie. Ja widzę w tym produkcie same plusy.
Masło do ciała. Zacznę od tego, że masła z TBS uwielbiam. Wybaczam im swoją cenę, bo wynagradzają mi ją swoimi zapachami. Nie inaczej jest z tym. Ma miękką konsystencję, łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Pachnie na skórze do kolejnego mycia, standard i w tym przypadku został zachowany. Trochę szybko się kończy, ale kilka razy jeszcze rozpieści mi zmysły :) Tutaj jeszcze było nowe, ładneee, ehh…
Żel pod prysznic. Kremowa konsystencja, ta sama linia zapachowa, choć już mniej intensywna niż w przypadku innych produktów tej serii. Jest nawet wydajny. Zapach nie utrzymuje się na skórze długo, ale towarzyszy nam podczas samego używania.
Napisy na odwrocie opakowania:
Jestem bardzo zadowolona, że miałam możliwość przetestowania tych produktów. Ogólnie to sama bym nie kupiła pełnowymiarowego opakowania żelu pod prysznic, ale gdybym miała możliwość to z pewnością kupiłabym zapas masła do ciała, bo to właśnie ono najdłużej utrzymuje ten piękny zapach. Proszę nie pytajcie ile ten zestaw mnie kosztował, to był prezent, za który jeszcze raz Asi dziękuję ;)
Aaa! Ostatnio jak się wysmarowałam tym masłem to mój chłopak stwierdził, że pachnę jak „choinka zapachowa kokosowa do auta”. Ech, mężczyźni…
Chociaż może i faktycznie delikatną nutkę kokosa można wyczuć w tym zapachu?
A czy Wy miałyście okazję używać tych produktów? Lubicie w ogóle zapach czekolady w kosmetykach?
W sobotę trafiłam wreszcie do TBS i nawciągałam się tego zapachu ;) Liczę, że kiedyś masło przecenią ;>
Ehh, ja w Rzeszowie i tak nie mam do nich dostępu ;/
Na zakupy w TBS muszę jeździć 60km do Wrocławia. Ale nie żałuję, bo gdybym miała go pod nosem, byłabym za bardzo kuszona ;)
o matko! chyba bym zjadła ten peeling :)
Jest na opakowaniu informacja, że nie wolno ;)
czekoladka :) mmm… uwielbiam zapach czekolady!
dla mnie czekoladka byłaby chyba za ciężkim zapachem ;>
nie używałam, ale od samego czytania Twojego posta czuję zapach czekolady i mam ogromna ochotę na coś czekoladowego :)
Z jednej strony lubię czekoladowe kosmetyki, bo pięknie pachną, z drugiej zaś strony, od razu chce się czekolady! ;p Świetnie zapakowane są ;)
ślicznie wygląda ;]
ale szczęściara z CIebie! :)
Nooo, nie każdy ma taką kochaną wariatkę przy boku :D
Czekoladka :3
mmm musi być super :)
czekoladowe :))) mm!
pieknie zapakowane <3
szkoda ze w polsce nie mamy na codzien do czynienia w sklepach z ich produktami :(
ja miałam masła do ciała, zapachy piękne ale działanie średnie moim zdaniem. Czekoladowego nie miałam ale pachnie na pewno obłędnie :D
Opakowanie faktycznie wygląda jak od czekoladek :) Ale jest piękne :) Zazdroszczę tych kosmetyków :) Też muszę sobie sprawić :) Chociaż masełko
Cudowny prezent :)
Ale dostałaś boski prezent! Zazdroszczę :) Ja na Twoim miejscu teraz bym z łazienki nie wychodziła :D
Dziękuję! Asia wie, co dla mnie dobre :D
Z chęcią kupiłabym sobie takie produkty ;) Chociaż ostatnio zaopatrzyłam się w piękne czekoladowe masło do ciała z dodatkiem olejków kokosowych tylko że z innej firmy ;) Uwielbiam takie zapachy <3
A z jakiej firmy? Podziel się informacją :D
mmmm… czekoladen w kosmetykach x3 zazdroszczę ;)
Mnie chyba najbardziej spodobało się opakowanie :D
Wcale się nie dziwię :D Opakowanie jest prześliczne :D
śliczny prezent dostałaś :D
aż chciało by się go zjeść :D
mniam! xD
ja byłam dziś o krok od zakupu czekoladowo-miętowego balsamu, ależ kuszą te słodkości=))
„choinka zapachowa kokosowa do auta” -> ;D ;D ;D
Próbuję sobie wyobrazić jak świetnie musi pachnieć to masło :)
Zapach czekolady w kosmetykach? Może być. Byle nie zbyt chemiczny ;)
Zostałaś otagowana ;) Jeśli masz chęć, przyłącz się do zabawy ;)
opakowanie jest świetne ;) lubię zapach czekoladki , zazdroszczę ;p
w tym pudełeczko wyglądają jak bombonierka :)
Muszę przyznać że to bardzo intrygujący zestaw :)recenzja bardzo ciekawa. Najbardziej spodobał mi się pyłek miodu :D
świetny prezent :) sama chętnie bym się skusiła na te wszystkie produkty ;D
obserwujemy ?
Ale uroczo jest to wszystko zapakowane :) Ja miałam próbkę i niestety zapach jest nie dla mnie..