Tony Moly Magic Food Mango – najfajniejsze masło do rąk o zapachu mango
W swoim lipcowym pudełku MishiBox znalazłam kosmetyki Tony Moly, a w tym masło do rąk o zapachu mango. Kiedy zobaczyłam Magic Food Mango to od razu wiedziałam, że się polubimy. Ja, ogromna fanka owocu mango na pewno stracę głowę! – tak sobie wtedy pomyślałam.
Tony Moly czyli najważniejszy zapach i opakowanie
Marka Tony Moly jest dosyć mocno kierowana dla nastolatek. Stawiają oni nacisk na piękne opakowania oraz soczyste, realne zapachy kosmetyków, w których nie znajdziemy chemicznych odorów. Te zapachy są bardzo dobrze odwzorowane. Tak samo jest w tym przypadku. Masło jest zamknięte w opakowaniu przypominającym owoc mango. Ta tubka podzielona jest na dwie części. Jedna jest twarda, gdzie mamy ogonek mango, a druga miękka, gdzie znajduje się krem. Wygodny dziubek pozwala aplikować nawet najmniejsze ilości kosmetyku. Tak, aby można było go sobie dokładać w każdej chwili. Opakowanie jest super, za każdym razem, kiedy je wyjmuję z torebki to wzbudzam zainteresowanie otoczenia.
Co do zapachu masła do rąk to mamy tutaj do czynienia z owocem mango – po prostu. Jest to najładniej odwzorowany zapach mano, z jakim kiedykolwiek się spotkałam. Jest to dla mnie bardzo ważne, uwielbiam wąchać swoje dłonie zaraz po nakremowaniu. Mam nadzieję, że nie tylko ja tak mam ;)
Kosmetyk do biura
Myślę, że spokojnie można to masło nazwać takim biurowym kosmetykiem, ponieważ bardzo szybko się wchłania. To kolejna właściwość, która mnie urzeka. Nie lubię kremów do rąk, które wolno się wchłaniają. Najwięcej kremu używam właśnie w biurze, gdzie chcąc nie chcąc spędzam większość swojego tygodnia. Lubię w tym czasie mieć dostęp do czegoś, co nie będzie mi zbytnio przeszkadzało w pracy i nie oblepi zaraz klawiatury tłustym filmem. Ten krem wchłania się błyskawicznie!
Gdzie go znaleźć?
W Polsce kosmetyki Tony Moly są dostępne w Sephorze. Na stronie internetowej nie ma jednak tej wersji kremu. Można dostać za to podobny, bananowy, co też jest kuszącą opcją. Jak mi się skończy ten to może właśnie kupię banana. Bananowy krem kosztuje 35 zł, więc podejrzewam, że ta moja wersja będzie plasować się w podobnych granicach. Można go za to spokojnie kupić na ebay czy wielu amerykańskich stronach.
Czy polecam Magic Food Mango?
Jeśli lubisz gadżety i ładne zapachy to jak najbardziej. To są bardzo modne kosmetyki, które zawsze przyciągają masę spojrzeń. Jeśli natomiast szukasz mocnego nawilżenia to sobie odpuść. To nie jest krem na spierzchnięte i bardzo zmęczone dłonie. On nawilża, ale bardzo delikatnie, a jego główną cechą jest piękny zapach. Jest to idealny kosmetyk do pracy, bo się szybciutko wchłania i nie pozostawia tłustego filtru i myślę, że jest to super sprawa właśnie na teraz, na wakacje!
musi pachnieć bosko;]
No jak prawdziwe mango <3 Idealnie pachnie :)
Bardzo zaciekawiło mnie to masełko :)
Musisz na nie zapolować :D
wygląda ciekawie, a zapach brzmi kusząco :)
Opakowanie zawsze robi wrażenie w towarzystwie i każdy od razu chce „troszkę” ;)
Kocham mango w każdej postaci!
To chyba powinnam Ci wysłać skrzynkę mango, żebyś miała na zapas :D
Uwielbiam mango, ale ze względu na słabe działanie raczej go nie kupię. Ale na pewno pójdę do Sephory powąchać ;) o ile będzie dostępny !
No nie jest to krem na zimę, to na pewno. Traktuję go bardziej jako super gadżet na lato :D
Kusisz! :D zapach pewnie ma obłędny!
No można niuchać i niuchać :D
Opakowanie mega! :D Super, że szybko się wchłania – bo to jedna z ważniejszych kwestii u mnie w kremach. Zastanawiam się tylko nad zapachem, bo mango to taki zapach do którego w kosmetykach nie jestem do końca przekonana. Banan chyba bardziej przypasowałby mi :)
Uwielbiam zapach mango, ale w kosmetykach stawiam na działanie. Ale nie powiem – kusi :)
Design tych opakowań jest po prostu uroczy, ale mimo wszystko wygrywają u mnie pandy i własnie maseczka w takim słodkim słoiczku najbardziej mi się marzy :)
Ale bym go powąchała! ;)
Szkoda że nie nawilża, moje dłonie są bardzo wymagające, a ja uwielbiam zapach mango dodatkowo :)
Prezentuje się cudnie, ale działanie mogło by być mocniejsze, tj. lepiej nawilżające ;)