Weekendowy przegląd nowości kinowych: Księga Dżungli, Sąsiedzi 2, Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów
Ostatni weekend to można powiedzieć, że przesiedzieliśmy razem z Mężem w kinie. Czasem jest tak, że nic nie ma fajnego do obejrzenia, ale czasem mamy wysyp filmów, które chcielibyśmy zobaczyć na dużym ekranie. No i tak właśnie było ostatnio. Trzy wieczory zaowocowały trzema wieczorami w kinowym fotelu. Niestety, albo i stety, bez popcornu ;) Dieta trwa w najlepsze, ale o tym może innym razem. Pozwólcie, że pokrótce opiszę swoje wrażenia po filmach, na których byliśmy, czyli czas na weekendowy przegląd nowości kinowych.
The Jungle Book – Księga Dżungli
Najpierw wybraliśmy się na The Jungle Book, czyli dobrze znaną wszystkim opowieść o wilczej rodzinie, która to przygarnia chłopca. Nadają mu imię Mowgli, a gdy ten podrasta, zaprzyjaźnia się z czarną panterą Bagheerą i niedźwiedziem Baloo. Niedźwiedzia uwielbiam, bo tak samo jak on – kocham miodek! Opowieść bardzo przyjemna i chociaż nie miałam wielkich oczekiwań tylko raczej chciałam sobie przypomnieć znaną mi z dzieciństwa opowieść – to siedziałam wbita w fotel i momentami się nawet wzruszałam. Dobre przesłanie oprawione w ładną grafikę, chłopiec idealnie pasował do swojej roli. Nie przekombinowano tutaj i to jest chyba największa zaleta całego filmu. I to wszystko mimo olbrzymiego pola do popisu, bo przecież gra tutaj tylko jeden człowiek, a reszta to komputerowo wygenerowane zwierzęta. Bardzo przyjemnie się oglądało, na pewno nie jest to zmarnowany czas, a sama oceniam film na 8/10. Polecam, jeśli lubisz klasykę no i zwierzęta.
Bad Neighbours 2 – Sąsiedzi 2
Pamiętacie Teddy’ego Snadersa – imprezowe monstrum z komedii „Sąsiedzi”? On wraca! Jeśli myśleliście, że wojna skończona, jesteście w błędzie. Ona dopiero się zaczyna! Małżeństwo Radnerów kontra Teddy Sanders ponownie na wojennej ścieżce. To nie koniec walki o spokój, imprezowicze z bractwa Delta Psi Beta mają ochotę na kolejne party w sąsiedztwie spokojnego małżeństwa z dzieckiem…
Z tego co widzę, to film dopiero wchodzi do Polskich kin, ale ja już coś mogę o nim wspomnieć. Jeśli komuś podobała się „jedynka” i czekał na kolejną część tak jak my – to nie do końca jego oczekiwania będą spełnione. Film jest taki, jakich już pełno. Owszem, idąc na lekką komedię nie oczekiwałam nie wiadomo jakiej produkcji z polotem, jednak te wszystkie żarty to my już znamy. Niestety, nie ma tu nic, czego już byśmy gdzieś wcześniej nie widzieli. Jak zwykle podobała mi się gra Zaca Efrona, ale on z zasady jest w porządku ;) Szczerze powiedziawszy to za tydzień na pewno zapomnę o tym filmie i jeśli naprawdę nie musicie to nie polecam. Owszem, znalazły się momenty, w których się zaśmiałam, ale widziałam milion lepszych komedii z typu „tych lekkich”. Jeśli mam ocenić to daję tak 5/10.
Captain America: Civil War – Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów
Uwielbiam wszelkie produkcje Marvela i to wcale nie jest tak, że mnie Mąż zmusił do obejrzenia tego filmu. Sama na niego z niecierpliwością czekałam i gdyby nie fakt, że film jest dość długi (2,5 godziny) to widziałabym go kilka dni wcześniej, a nie dopiero w weekend.
Mamy tutaj kumulację postaci, jest Kapitan Ameryka, Czarna Wdowa, Iron Man, Zimowy Żołnierz czy Falcon. A nawet Czarna Pantera czy Spider Man się znalazł. W tej części chodzi mniej więcej o to, że ustawa zmuszająca superbohaterów do rejestracji i ujawnienia ich tożsamości doprowadza do konfliktu pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami nowego prawa. Dochodzi do walk pomiędzy bohaterami, które są spektakularne i ogląda się je z zapartym tchem. Każdy z superbohaterów ma swoje pięć minut, dlatego każdy fan znajdzie dla siebie coś dobrego. Marvel po prostu wie, jak robić filmy z super bohaterami i za to wielki szacun mu się należy. Jak najbardziej polecam wszystkim tym, którzy lubią tego typu kino. Jest to jedna z lepszych produkcji, jakie widziałam w ostatnim czasie. A mieli nad czym się tam graficy napocić, efektów w nim niemało. Daję dychę i czekam na więcej!
Marvel ♥ oglądam wszystko teraz czekam na nowych Xmenów i na datę nowego Deadpoola ;D a Wojnę obejrzę ;D
Ja też wszystko co od Marvela to oglądam i wyczekuję <3 Wojnę polecam :)
Widzę, że częstotliwość chodzenia do kina taka jak ostatnio u mnie :D W ciagu ostatniego miesiąca widziałam 14 filmów na dużym ekranie!
Ale ja najwyżej raz dziennie chodzę do kina :P
No dobra, wygrałam!