Uroda
We’re in it together Essie
W niedzielę byłam na spotkaniu blogerek w Warszawie, ale pojechałam tam już w sobotę – na zakupy. Wszystko jak zwykle w biegu, a paznokcie malowałam w nocy z soboty na niedzielę. Jako, że jedynym lakierem, jaki ze sobą zabrałam był różowy Essie no to go dziś pokazuję. Tym razem na paznokciach mam trzy warstwy lakieru, aby końcówki paznokci tak nie prześwitywały. Jak widać na zdjęciach w różowym lakierze zatopione są również niebieskie i fioletowe drobinki, które nie są nachalne, ale ładnie migoczą.
Essie – We’re in it together
Czy mi się podoba? To dosyć trudne pytanie. Mógłby lepiej kryć, choć sam róż jest bardzo lekki i dziewczęcy. Z pewnością nie pasuje na każdą okazję i do każdej stylizacji. Raz podoba mi się bardziej, a raz mniej.
Kolor ładny, ale fakt, krycie średnie:(
A to dziwne, u mnie przy dwóch warstwach już jest mocne krycie i nic nie prześwituje. Szkoda, że tak Ci się nie sprawdził. Ja go bardzo lubię :)
Może ja mam jaśniejsze końcówki i dlatego :)
mi się kojarzy ze ślubnym manicure;)
No w zasadzie na ślub mógłby być, wszystko zależy od gustu młodej :D
za słodki ;)
śliczny kolorek, ale szkoda, że słabo kryje ;/
Wolę jak mi lakier kryje już po dwóch warstwach, a nie po trzech.
Mam go i bardzo ładnie wygląda na paznokciach. Zazwyczaj nie lubię takiego różu, ale ten ma w sobie to coś :)
Może to przez te kolorowe błyskotki? :)
Bardzo ładny ;)
Bardzo mi się podoba :)
Odcień bardzo ładny, szkoda tylko, że krycie nie jest idealne :/
Mnie jakoś nie przekonuje ten kolor ;)
fajny kolor ale wyglada jakby sie bardzo trudno z nim pracowalo
ładny, choć wolę żywsze kolory
te drobinki mi się nie widzą za bardzo. Mam też Essiaka w kolorze nude też z tymi 'drobinkami’ i leży nieużywany :)
Nie mam lakierów Essie, ale jakoś do mnie nie przemawiają. Jak na tak drogie sztuki, to wszystkie powinny kryć. Jakbym chciała niekryjące to bym kupiła lakier za 2 zł.
Tutaj się zgodzę, dlatego drogie lakiery, które nie kryją przy dwóch warstwach są zazwyczaj mocnym rozczarowaniem.
Ciekawy odcień różu :) Delikatny,a jednak ma w sobie pazura! :)
Mam go, ale za nim nie przepadam. Raz, że faktycznie krycie jest średnie, potrzebuję 3 warstwy do pełnego krycia, przy dwóch są prześwity. Ten lakier nie bardzo im się udał, co do koloru, w buteleczce jest boski, ale na paznokciach nie podoba mi się już tak bardzo. :(
No tak, w butelce jest ładniejszy :)
nie przepadam za różami z drobinkami, jednak ten wygląda dość ładnie:)
bardzo mi się podoba ;)
Przyjemniaczek. Mam go, noszę z przyjemnością, ale bez większych zachwytów ;)
Dla mnie zbyt dziewczęcy, źle bym się w nim czuła ;)
Jaki słodki i dziewczęcy!
bardzo ładny kolor , zdecydowanie moje klimaty a jeszcze ładniejszy byłby bez połyskujących drobinek ;)
Na pewno w ofercie Essie znajduje się też taki bez drobinek, ale ja aż takiej dużej kolekcji nie mam, więc głowy nie dam za to ;p
piękny, delikatny i kobiecy !
Kolor przypomina mi odcień lakieru Wibo z tej różanej limitowanki. Tylko że tamten nie miał drobinek :)
No i był o wiele tańszy ;)
nazwa jest urocza, a kolor jak cukierek:)))) cudaczek:)
Ja niestety nie lubię lakierów z „drobinkami” ;) ale muszę przyznać, że kolo jest bardzo ładny.
bardzo przyjemny kolorek:)
Wszędzie dzisiaj Essie :D
Kolor nie do końca mój, ze względu na drobinki.
Ale słodziaśny lakier :D <3 u mnie ostatnio nude na paznokciach :)
P.S. czemu masz mojego starego blogasa w blogrollu? :D podmieniaj na nowy, raz raz :D https://chabrowa-ania.pl/
piękny kolorek
krycie rzeczywiście mogłoby być lepsze