Uroda
Złoty olejek Pat&Rub
Złoty olejek do ciała, to już nawet z nazwy ładnie mi brzmi. Zawsze miałam ochotę na coś takiego, ale do Nuxe mi nigdy nie było po drodze, ten z TBS ponoć bardzo tłuści. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam na skórze Moniki jaki efekt daje olejek rozświetlający do ciała i twarzy Pat&Rub tak od razu wiedziałam, że wcześniej czy później ten produkt wyląduje u mnie. Ona tak ciągle nim kusiła, inne blogerki też wyśpiewywały pieśni pochwalne na jego temat a ja tylko czekałam na promocję. I co się stało? Że dostałam go od samego Pat&Rub w majowej przesyłce. Myślałam, że skacząc z radości wybiję głową dziurę w suficie.
Smaruję się nim namiętnie, towarzyszył mi na weselach, na których ostatnio byłam i pięknie zdobił moje ciało, które już też zdążyłam opalić. Dziewczyny! To jest mój ulubiony kosmetyk na lato!
Olejek pochodzi z serii Sun Fun, ma 100ml pojemności i kosztuje 89zł w sklepie www.patandrub.pl. Jednak warto polować na promocje, bo może go kupić o wiele taniej. Zamknięty został w szklanej buteleczce, która się odkręca. W środku znajduje się mała dziurka, przez którą należy wylać odpowiednią ilość kosmetyku. Jak dla mnie – jest to fajne, nie wylewa mi się i nauczyłam się z tym współpracować.
Co do tego jak zachowuje się na skórze to ja jestem zachwycona z dwóch przyczyn:
- nie tłuści, nie brudzi ubrań, nie klei się i szybko wysycha,
- pięknie podkreśla opaleniznę mieniącym się złotem.
Jak dla mnie to ten produkt nie ma wad. Ma ładne, funkcjonalne opakowanie, nie jest tłusty, szybko się wchłania i pięknie wygląda. Jego drobinki są na tyle małe, że nie są nachalne i nie przemieszczają się wszędzie tylko przylegają do ciała i tam już zostają. Kiedy byłam na weselu to do rana moja skóra błyszczała, mało tego, po weselu od razu poszłam spać i idąc w południe pod prysznic jeszcze miałam na sobie wyraźnie widoczny efekt. Jego zapach jest również bardzo przyjemny, nie tak mocny jak w przypadku innych kosmetyków P&R. Fajne jest też to, że on nie tylko ładnie wygląda, ale również nawilża i odżywia skórę i faktycznie to wszystko czuć.
Na zdjęciach pokazuję Wam dosyć dużą ilość na dłoni, dlatego nie przerażajcie się, bo przy mniejszej ilości i lepszym rozsmarowaniu wszystko staje się po prostu idealne. Tutaj chciałam zaprezentować jak to mniej więcej wygląda.
Dodatkowo, jak na Pat&Rub przystało jest to kosmetyk naturalny, który jest niezwykle przyjemny w użytkowaniu. Taki, z którym moja opalenizna wygląda dużo piękniej. Najchętniej używam go na nogi oraz ręce, choć i na dekolcie również czasem się znajdzie.
Kompozycja, która znajduje się w tej buteleczce:
- olej babassu*– uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV
- olej z oliwek* – wygładza i koi
- olej sezamowy* – uelastycznia, nawilża, naturalny antyoksydant
- olej z pestek winogron* – źródło przeciwutleniaczy
- naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża
- silica* – oczyszcza, pozwala olejkowi na szybsze wchłanianie
- mika* – rozświetla
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
INCI: Olive (Olea Europaea) Oil, Orbignya Oleifera Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Silica, Mica, CI 77019, CI 77491, CI 77492, CI 77891, Parfum, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene
Kolejna pochlebna opinia na jego temat , hmm chyba w końcu skuszę sie na niego , mam nadzieje że niedługo będzie w promocji ;)
Nie ma się co dziwić, że się dziewczyny rozpływają nad nim, bo i ja to samo robię :D Jest świetny!
uwielbiam :) jest idealny :) Iza raz jeszcze dziękuje:):*
Nie ma sprawy! :)
ostatnio recenzowałam go u siebie i szczerze uwielbiam :)))
No i się nie dziwię, ja też go bardzo lubię :)
jest super :)
muszę kiedyś kupić:) Chociaż teraz przydałby mi się bo co miesiąc wesele:))
No to jest pretekst, by go kupić właśnie teraz :D
borykam się między nim, a tym od Nuxe ;)
U mnie króluje Nuxe,ale ten też jest piękny:)
Nuxe też kiedyś kupię :)
Ciekawie wygląda.
Nie jest to na szczęście tandetny połysk :)
Daje bardzo ładny efekt ;) Będę musiała się w niego zaopatrzyć :)
W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Jest taki delikatny, a jednocześnie bardzo widoczny :)
Ahhh bardzo chętnie bym go przygarnęła :) muszę poczekać na jakieś promocje :)
Tam ciągle jakieś promocje są ;) Także pewnie nie będziesz musiała długo czekać ;)
Mega się prezentuje a recenzja namawia do zakupu! :)
Faktycznie może świetnie podkreślać opaleniznę.
Nie znam zbyt dobrze marki ale Twój opis brzmi zachecająco.
Ja się opaliłam i do takiej opalenizny wygląda idealnie :)
:D Miałam kupić go na wesele żeby ładnie wyeksponować dekolt .. a wyszło na to, że muszę się srebrzyć bo nie znalazłam tego czego szukałam :P
hahaha, Ty to zawsze na odwrót ;p
Przepięknie wygląda, opalona skóra i on … mmmm <3
A ja nigdy w życiu nie próbowałam tego typu kosmetyku 8) ba, nawet nie wiedziałam, że jest. Brzmi ciekawie…. :)
Nie do końca podoba mi się efekt, jaki daje ten olejek. Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie złotko Nuxe :-)
od spotkania jestem nim zachwycona! ….szczególnie to, ze nie zostawia tłustej warstwy
dla mnie jest za drogi, ale może kiedyś się skuszę
Myślałam, że ma jeszcze troszkę delikatniejsze drobinki ;)
W tej kwestii chyba pozostanę wierna balsamom, od zeszłego roku zachwycam się Summer Glam Balea, pięknie pachnie i wspaniale podkreśla opaleniznę :)
daje bardzo fajny efekt :) nie miałam nigdy podobnych produktów, ale ten wydaje się być naprawdę ciekawy.
pozdrawiam, A
Marze o nim! A marzenia sa po to,zeby je spelniac:)
Kusilo mnie, zeby kupic ten olejek, ale mam jeszcze prawie pelna buteleczke Nuxe.
Kiedys pewnie jednak sie skusze :)