Wybrałam się ostatnio na zakupy. Sama. Rzadko się to zdarza, bo generalnie przeważnie wychodzę z Mężem, który jest najlepszym towarzyszem, jeśli chodzi o takie rozrywki. Zawsze dzielnie towarzyszy, wybiera, doradza, a czasem kupuje więcej niż ja. Tym razem jednak wybrałam się sama, dlatego, że chciałam zajrzeć do nowo otwartego sklepu KIKO, a wiem, że wszelakie drogerie nie są jednak w kręgu zainteresowań Męża. Muszę przyznać, że chyba rewelacyjnie mi poszło, bo wyszłam z KIKO aż z 6 produktami, a właściwie to nawet 7ma. Trochę tego nakupiłam, ale postanowiłam, że zapoznam się z tą marką. Wiele o niej słyszałam, ale sama nie miałam wcześniej do niej dostępu.
Mniej więcej wiedziałam, co chcę kupić, bo nieco wcześniej przejrzałam sobie ich stronę internetową, a dodatkowo miałam ochotę na jakieś ładne róże do policzków. Dlatego stałam się szczęśliwą posiadaczką dwóch nowych róży, podkładu mineralnego, pudru prasowanego, zestawu do ust szminka + konturówka oraz pędzla do pudru. Zobaczcie, co dokładnie kupiłam!
Pędzel do pudru
Pędzel do pudru to była moja świadoma zachcianka. Po prostu, chciałam czegoś nowego. Pędzli do pudru mam całe mnóstwo, jednak nie mogłam oprzeć się urokowi czerwonego trzonka. Pędzel ma włosie syntetyczne, trochę obawiałam się, że mogę mieć problem z aplikacją swoich pudrów, jednak już po kilku pierwszych użyciach mogę stwierdzić, że spisuje się rewelacyjnie. Testowałam go przez te kilka dni z różnymi pudrami i czuję się bardzo mile zaskoczona. Super ładnie nabiera produkt i rozprowadza go po całej twarzy. Do tej pory nie wypadł mi ani jeden włos. Pędzel to wydatek £16.
Róż do policzków
Na ten róż zdecydowałam się głównie przez jego opakowanie i tłoczenia. W środku znajdziemy dwa różne kolory, tak więc możemy używać każdego z osobna lub mieszając je i uzyskując całkiem inny odcień. Bardzo podoba mi się delikatność tych kolorów i jestem przekonana, że sprawdzi się świetnie w roli różu do pracy. Ten kosmetyk kosztuje £12,90.
Wypiekany róż do policzków
Ten wypiekany róż to istne cudeńko. To przez niego chciałam w ogóle iść do Kiko. Jego piękne opakowanie sprawia, że ma się wrażenie, że jest to kosmetyk bardzo ekskluzywny i strasznie drogi. Kosztuje on £18, więc jest to raczej średnia półka, a patrząc na niego mamy wrażenie, że jest to coś więcej. W środku znajduje się wypiekany róż, złożony z dwóch odcieni. Jest trochę cielistego brązu i trochę ciepłego różu z dodatkiem bardzo delikatnych drobinek, które pięknie rozświetlają policzki. Razem dają śliczny koralowy odcień, dosyć jasny.
Zestaw do malowania ust
Tego zestawu nie miałam w planach, w ogóle nie brałam pod uwagę kosmetyków do makijażu ust. Miał być w zamian zestaw korektorów, ale był wyprzedany, no więc w ramach pocieszenia oko mi zawędrowało na szminki.Moje srocze oko nie mogło przegapić tak pięknego opakowania, a do tego wybrałam sobie piękną czerwień. Zaskoczone? Ja ani trochę, będzie idealnie na święta. Skoro zestaw to oprócz szminki jest jeszcze konturówka – idealnie. Set to wydatek £15.
Podkład mineralny
Podkład mineralny to kolejny trochę przypadek. Wiedziałam, że chciałabym przetestować sobie coś z tej kategorii, ale nie miałam pojęcia, że padnie na minerał. Nie trzeba mnie było długo namawiać, bo ostatnio moje serce jest dosyć blisko minerałów – wszystko przez przygodę z minerałem Pixie Cosmetics! Zobaczymy jak ten z Kiko się sprawdzi. Kosztuje on £13,50 i dostępny jest w 6 wariantach kolorystycznych – ja wybrałam najjaśniejszy 02 Light Beige.
Wypiekany puder
Ostatnim kosmetykiem jest wypiekany puder, również w najjaśniejszym odcieniu 01. Muszę przyznać, że jego opakowanie robi na mnie wrażenie. Jest bardzo solidne, pięknie wygląda, jest ciężkie. Nie sposób pominąć czegoś takiego. £14,90 za puder w takim wydaniu to nie jest tak dużo, ale muszę go jeszcze poużywać czy jakość jest równie zachęcająca. Póki co – wiem, że bardzo się lubi z moim nowym czerwonym pędzlem!
I to już wszystko. Jeśli tylko te produkty się u mnie sprawdzą to z pewnością wybiorę się po jakieś inne kosmetyki do KIKO. Dajcie znać, co podoba się Wam najbardziej, a wtedy postaram się za jakiś czas wrócić z recenzją!
ten puder wygląda jak takie mydełko , w którym kąpała się Kelopatra ^^ :D
wow, jakie skojarzenie :D btw skąd wiesz w czym się kąpała Kleopatra? :P
Fuerełko z Ikeły? ;D mówiłam nie chodz sama!
Z Ikeły, kupione daaawno temu, a służy do dziś <3
Wspaniale nowosci! Milego uzywania :) Mnie najbardziej zaciekawil ten wypiekany roz mmm…
Ten róż ostatnio jest na moim poliku cały czas :)
Bardzo lubię kosmetyki Kiko. Mają tak piękne opakowania ze zawsze coś mnie zauroczy ☺
Ta kolekcja świąteczna w czerwonych opakowaniach jest piękna <3 Bardzo się cieszę, że teraz mam ten sklep pod nosem :D
Całość prezentuje się bosko!
Wiem! Chociaż ja i tak bardzo chętnie bym wróciła po więcej jeszcze :D
Te opakowania są bajeczne. Szczególnie ten odcień czerwieni i tłoczenia. Wyglądają jak bardzo luksusowe kosmetyki.
Bardzo podoba mi się odcień koralowego różu, chociaż mam wrażenie, że sprawdziłby się raczej do bardzo jasnej karnacji.
Same przeurocze słodkości! Ja też uwielbiam kiko, ale mam dopiero pędzel i szminke :D
Te pędzle mnie oczarowały swoim wyglądem :)