Uroda
Figa i perły marki Balea
Balea, ach Balea. Obiekt pożądań większości z nas. Prawie cały jej urok tkwi w tym, że jest ciężko dostępna, ale tania i zarazem dobra. Szampon Balea Seidenglanz Shampoo o zapachu fig i pereł ma zapewnić jedwabista gładkość włosów oraz nadać im połysku. Takie są obietnice producenta. Czy tym razem można mu wierzyć?
Produkt zamknięty w bardzo wygodnym, standardowym opakowaniu w miękkiego plastiku. Przyjemna dla oka grafika połączona została z funkcjonalnością. A w środku szampon o normalnej konsystencji, nie za rzadkiej i nie za gęstej koloru perłowego. Całość pachnie nawet nieźle, dosyć słodko. Jest to jednak szampon, dlatego tutaj nie ma mowy o długim utrzymywaniu się tego zapachu na włosach.
Co do działania no to jest bardzo, ale to bardzo dobrze. Świetnie oczyszcza nie plącząc przy tym włosów. Nie ma tutaj uczucia takiego „piszczenia” podczas mycia, jest to odpowiedni szampon do każdego rodzaju włosów oraz do codziennego użytku. Nie ma problemu z nawilżeniem później włosów odżywką i rozczesaniem ich. W połączeniu z każdą odżywką włosy się później ładnie układają i są błyszczące. Szampon jest bez silikonów.
Biorąc pod uwagę cenę produktów Balea za granicą to mamy się czym zachwycać. Są to groszowe sprawy, a konkretnie ten szampon można dostać za niecałe euro. W Polsce trzeba się liczyć z ceną ok. 6,50 zł, co jak na mój gust to też jest niewiele.
Nie skusiłam się na żaden szampon Balea, bo jakoś nie mam zaufania do marki pod tym kątem ;) Potrzebuję dobrego oczyszczenia i nie wiem czy któryś ich oferty to gwarantuje. Pozostanę przy swoich sprawdzonych szamponach z Joanny, a na tego tu, może kiedyś się odważę ;)
Ja aż tak bardzo się nie przejmuję, bo to w sumie tylko szampon ;) A jak chcesz dobre oczyszczanie to polecam Lush, on jest w tym mistrzem :D
Lubię bardzo ten szampon :) Pisałam wczoraj u siebie o masce z tej serii.
muszę zapolować na szampony Balea. jeden mam, jest niezły, ale nie do końca mnie zachwycił :)
A masz z tej podstawowej linii czy tej profesjonalnej?
tego nie miałam, ale wersja z wiśnią bardzo przypadła mi do gustu :) zaś kokosowa strasznie obciążała mi włosy
Ja kokosową mam odżywkę i bardzo ją lubię :) Ale szamponu jeszcze nie znam kokosowego.
Szamponu z tej serii niestety nie mam, ale mam odżywkę :D Mam nadzieję, że tez się dobrze sprawdzi.
mam odżywkę z tej serii i bardzo ją lubię:)
Używam teraz szamponu borówkowego z Balea i jestem z niego równie mocno zadowolona :)
Dla mnie jest taki sobie, dużo bardziej cenie z oferty dm np. rumiankowy szampon babylove.
Dla mnie odpada ze względu na zapach, ale borówkowy pokochałam:)
dziś dotrze do mnie w końcu moja paczka z Balea i Alverde. Już nie mogę się doczekać :D
musi się znależć na mojej liście zakupów z DM:)
ciekawy szampon :)
na pewno spróbuję szampony Balei :)