Bellitkaa Blog

Uroda

Karma nie karmi

23/04/2013, Bellitkaa, 18 komentarzy
Lush, och Lush. Wydawać by się mogło, że wszystko co ta marka wypuściła na rynek to są same hity, a ja po raz kolejny przekonałam się, że niestety tak nie jest. O ile większość produktów mnie kusi swoimi kolorami, zapachami oraz innymi walorami tak trafiłam na Karmę. Jest to bubble bar, czy kostka do kąpieli, która z założenia ma nam dać mnóstwo piany. Przy okazji, jak to u Lush’a można spodziewać się kolorów no i pięknego zapachu. Przyznam, że po tej kąpieli czuję się jakby trochę niedopieszczona…
20120817_194450-1 20120817_200812-1Na zdjęciu powyżej można zobaczyć, że tej piany jakoś szaleńczo dużo to się nie robi. A skoro ja kupuję kosmetyk z wizją właśnie tej piany i jest tak marnie no to mam prawo być rozczarowana. I to do tej kąpieli użyłam całej kostki, nic nie dzieliłam. Owszem, nie można jej zarzucić braku koloru. Zapach też bardzo intensywny i unoszący się w powietrzu. Jest on dość specyficzny, nie każdemu przypadnie do gustu. Trochę leśny, trochę taki zawadiacki z nutką jakichś przypraw, może i paczuli, ogólnie dosyć ciepły, absolutnie nie duszący a relaksujący. Woda jest zmiękczona, troszkę też możemy liczyć na nawilżenie skóry, ale bez balsamu się niestety nie obejdzie. Cena to jakieś 3 funty.
Tak jak już wspominałam, ja jestem rozczarowana i zdziwiona wręcz, że produkt, którego głównym zadaniem jest wypełnienie wanny pianą robi wszystko inne tylko nie daje tej piany. Z tego względu nie kupię ponownie tego produktu, Lush ma lepsze kosmetyki do kąpieli. Z resztą, nie tylko Lush jest ;)

18 komentarzy

  • Reply Whatka 23/04/2013 at 10:15

    miałam takie różyczki do kąpieli, tylko one nie robily piany, a barwiły wodę i pachniały… :D Ale masz racje, szału nie ma… ;c najlepiej kupić jakiś płyn do kąpieli i wtedy jest piany ile badź :D

    • Reply Bellitkaa 23/04/2013 at 10:19

      No i wtedy nie szkoda lać to wanny nawet pół butelki ;)

    • Reply Whatka 23/04/2013 at 17:06

      dokładnie :)

  • Reply JealousJelly 23/04/2013 at 10:49

    Kuli do kąpieli nie używałam, ale miałam przyjemność używać innych kosmetyków Lush i do tej pory żaden mnie nie zawiódł :)

  • Reply Majowa Malaga 23/04/2013 at 11:16

    wygląda niczym suszona morela:P

  • Reply Yasminella 23/04/2013 at 11:16

    jeden wydatek mniej nie mam wanny

  • Reply tova1 23/04/2013 at 11:52

    Ja z kul nie byłam zadowolona :(

    • Reply Bellitkaa 23/04/2013 at 13:19

      Ja z niektórych tak, ale nie ze wszystkich ;(

  • Reply strawberry 23/04/2013 at 11:58

    nawet nie chce pisać co mi Karma przypomina :x

    Nie miałam nigdy nić od Lush 'a ale faktycznie wszyscy zachwalają. Może kiedyś i mi uda się coś wypróbować :)

  • Reply naturaipiekno 23/04/2013 at 12:39

    nie miałam nigdy nic z lusha do kąpieli, ale bardzo chciałabym jakiś szampon :)

    • Reply Bellitkaa 23/04/2013 at 14:03

      No szampony akurat mają świetne, ale też nie wszystkie ;)

  • Reply Mania 23/04/2013 at 13:28

    Uuu, a szkoda, że tak mało zdziałał. Powinni zmienić opis, skoro piany jest jak na lekarstwo ;)

  • Reply michasia mini 23/04/2013 at 14:25

    A ja jeszcze ani razu nie miałam takich umilaczy do kąpieli…
    Muszę w końcu sobie kupić taki ,,bajer” :D

  • Reply OmgSpoczi 23/04/2013 at 18:36

    tak właśnie się zastanawiałam co to za kupa :P

  • Reply martitka 23/04/2013 at 19:19

    Nie miałam, nie znam…a szkoda.

  • Reply Gabriela Tomczyk 23/04/2013 at 19:27

    Pracowalam w Lushu przez 3 miesiace w tamtym roku i musze powiedziec ze tyle mi wystarczylo zeby zdac sobie sprawe ze tylko czesc ich produktow sa naprawde dobre! Bylo wiele ktorych bym nie polecila nikomu, niektore u mnie sie sprawdzily wspaniale, to oczywiscie kwestia bardzo indywidualna. Kiedy chodze teraz do Lusha to zazwyczaj po sprawdzone i przetestowane rzeczy. Jesli chodzi o bubble bars to zgadzam sie ze faktycznie kazdy zachowuje sie troche inaczej, tez mialam takie doswiadczenia z karma. Niektore sa naprawde nawilzajace i robia duzo piany, inne mniej. Powiem tez ze zalezy to od daty produkcji (jako klient tego nie mozemy sprawdzic na ich 'nagich’ kosmetykach), 'najstarsze’ bubble bars zawsze kladlismy na samym wierzchu zeby je wysprzedac, 'swiezsze’ zawsze byly poupychane gdzies na dole (co oczywiscie ma sens, to samo na polkach). Roznia sie takze poprostu z kazdej serii produkcyjnej, czasami dostawalismy pudla pieknych, kolorowych, mieciutkich i dobrze pieniacych a czasami byly jakies takie blade i kruche…i wtedy glownie szly na testery. Szkoda ze Ci sie taka karma nieudana trafila, ja osobiscie uwielbiam ten zapach, szczegolnie jesienia i zima, mam tez perfumy o tym samym zapachu (perfumy to moim zdaniem cos co Lush robi bardzo dobrze). Mam nadzieje ze bedziesz miala lepsze doswiadczenia w przyszlosci, pozdrawiam!
    Gabi

  • Reply Karotka 23/04/2013 at 23:02

    Woda po użyciu tej kostki wygląda jak oranżada :D

  • Reply Greatdee 25/04/2013 at 12:03

    Ooo nieeee, a ja mam tą kostkę i czekam na wypróbowanieee…

  • Leave a Reply

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.