Bellitkaa Blog

Uroda

The Body Shop – Vitamin C, Energising Facial Spritz (Mgiełka do twarzy)

02/12/2011, Bellitkaa, 3 komentarze
Lubię mgiełki do twarzy, szczególnie, kiedy nigdzie nie wychodzę i mogę posiedzieć w domu bez makijażu. Zazwyczaj wtedy mam dzień SPA ;) Chodzę i psikam się co chwilę :) Dawniej wydawało mi się, że mgiełka to taki bajer, że nic nie robi, jest kompletną bzdurą i niepotrzebnym wydatkiem. A teraz? A teraz to mam kilka mgiełek i jedną najulubieńszą ;)

Tadam:

PB170003Wielofunkcyjność tego produktu mnie zachwyca. Zapach mnie zachwyca i opakowanie również. Fajnie odświeża mi buzię, mam wrażenie, nie ściąga a wręcz likwiduje ściągnięcie skóry po innych produktach (czasem mi się to zdarza przy żelu Effaclar z LRP).
Opakowanie nie dość, że małe, zgrabne i poręczne to jeszcze atomizer równomiernie psika. Ja wiem, że może to nie powinno być uważane za jakiś wyczyn, ale jeśli stosujecie jakiekolwiek mgiełki to wiecie, że z tym akurat to bywa różnie. Dużo podróżuję, a mianowicie poruszam się regularnie po 3 punktach w Polsce, niby niedaleko bo każdy o 100km od siebie oddalony, ale jednak jest dosyć upierdliwe, bo tak jeżdżę dwa razy w tygodniu i pomieszkuję chwilę tu, chwilę tam i ważne dla mnie jest, żeby nie dźwigać co chwilę tych samych ciężarów. A mgiełka zawsze jakieś miejsce sobie znajdzie i się wlepi w zakamarek, bo lekka ;)
Jak już wspomniałam, mgiełka fajnie odświeża twarz w ciągu dnia. Używam jej także czasem po nałożeniu kremu, przed makijażem, jako taką jakby bazę. I tutaj też spisuje się nawet, nawet. Czasem zdarza mi się utrwalać nią makijaż, chociaż od tego mam inny kosmetyk. Likwiduje wtedy efekt pudrowości, nie rozmazuje się, nie spływa mi ten makijaż ani nic złego się nie dzieje. Pewnie spisałby się nawet przy nakładaniu cieni na mokro, ale ja nie próbowałam.
Nie miałam po niej żadnego wysypu pryszczy ani nigdy nie uczuliła, pięknie pachnie, świetnie się spisuje, cera po niej jest taka gładka więc jak mam jej nie lubić? Tym bardziej, że był to gratis razem z serum do twarzy z tej samej serii do innych zakupów w angielskim TBS. Nie spodziewałam się jakiegoś szału, kiedy ją dostałam, a teraz wiem, że kiedy mi się skończy to kupię kolejną buteleczkę.
Kosmetyk wart polecenia.
Pozdrawiam!

3 komentarze

  • Reply Paula 02/12/2011 at 20:09

    brzmi zachęcająco :)

  • Reply Zakręcony świat Wery 02/12/2011 at 20:18

    ciekawy

  • Reply izek 26/12/2011 at 21:31

    Ile kosztuje? :)

  • Leave a Reply

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.