Bellitkaa Blog

Uroda

Trio The Balm czyli The Manizer Sisters: Mary-Lou, Cindy-Lou i Betty-Lou

20/06/2016, Bellitkaa, 20 komentarzy

Na ostatnią Gwiazdkę zrobiłam sobie prezent – od siebie dla siebie. Między innymi kupiłam sobie paletkę roświetlaczy, które od zawsze chciałam mieć, ale tak naprawdę przerażała mnie pojemność produktu w standardowym opakowaniu. Kiedy tylko zorientowałam się, że jest paletka łącząca wszystkie trzy słynne siostry tylko w mniejszych pojemnościach to już wiedziałam, że muszę ją mieć. W końcu, nareszcie kupiłam paletkę rozświetlaczy do twarzy marki The Balm. The Manizer Sisters to blondyneczka Mary Lou, ruda Cindy-Lou i brunetka Betty-Lou.

The Balm Trio

Paletka jest pięknie zrobiona, w nieco retro pin-up stylu. Tekturowe, kolorowe opakowanie zawsze przyciąga wzrok, ale jednocześnie jest wystarczająco solidne. No i lekkie. Ma też dosyć spore lusterko, świetna sprawa. Całość zamykana na niewidoczny magnes, nie ma najmniejszego problemu w podróży.

The Balm Trio

The Balm Trio

The Balm Trio

Paletka łączy trzy rozświetlacze. Najbardziej znanym jest Mary-Lou Manizer, który jest najjaśniejszym z nich wszystkich. Idealnie nadaje się do każdego makijażu oraz tworzy śliczną taflę. Delikatne drobinki nie wyglądają nachalnie, a kolor jak dla mnie to taki złoto-kremowy. Pamiętam czas, kiedy każda dziewczyna chciała go mieć, ja wtedy się oparłam, ale koniec końców – i tak go mam. Używam go zdecydowanie najczęściej z tych trzech.

The Balm Trio

Cindy-Lou to środkowy rozświetlacz w tej palecie, lekko wpada w róż, dlatego nie jest już tak uniwersalny jak Mary-Lou i nie każdemu będzie pasował. Jak dla mnie to kolor różowego szampana. Z drugiej jednak strony to właśnie Cindy jest nieco mniej błyszczącą i jeżeli tylko pasuje komuś do karnacji to z powodzeniem chętniej się go używa na co dzień. Nie jest aż taki bogaty. Ja czasem musnę nim na nałożony wcześniej róż i wtedy mam piękną kombinację na policzku.

The Balm Trio

The Balm Trio

Betty-Lou natomiast jest najciemniejszy z nich wszystkich. To brązowy rozświetlacz, który dla mnie bardziej jest cieniem do powiek czy bronzerem. Nie umiem sobie z nim za bardzo poradzić, mam za jasną cerę, aby udało mi się nim nie skrzywdzić. Na rozświetlacz jest za ciemny, a na bronzer za błyszczący. To odcień starego złota, piękny – tego nie można mu odmówić. Do ciepłej i dodatkowo opalonej karnacji będzie pasował idealnie. Ja jednak takiej nie miałam od kliku lat, bo a Szkocji nie bardzo można się opalić, a sztucznie nie lubię się opalać. Próbowałam go użyć jako różu, ale chyba nie do końca mi tez pasuje efekt. Betty używam zdecydowanie najmniej.

The Balm Trio

The Balm TrioPoniżej swatche tych kosmetyków. Zwróćcie uwagę na pigmentację tych produktów. Nie musiałam się napracować, aby zostawić dużo pigmentu na skórze. Jedno muśnięcie wystarcza, dlatego trzeba mało nabierać na pędzel. Dzięki temu rozświetlacze są bardzo wydajne. Utrzymują się również cały dzień i za to ogromny plus. Myślę, że są to jedne z najlepszych kosmetyków w tej kategorii na rynku w dosyć przystępnej cenie. Bardzo się ciesze, że je kupiłam. Paletka to koszt około 130 zł.

The Balm Trio

The Balm Trio

The Balm Trio

The Balm Trio

Dajcie znać, czy je znacie i podsuńcie pomysł na mało używaną przeze mnie Betty ;)

20 komentarzy

  • Reply Produkt Natury 20/06/2016 at 16:39

    Miałam Mary i prędko się jej pozbyłam. Pomimo, że wiele osób się nim zachwyca, to na mnie nie zrobił szczególnego wrażenia. Ciągle wracam do rozśwetlaczy i bronzerów z KOBO. Na mojej kłopotliwej skórze o wiele lepiej się prezentują no i cena jest o niebo niższa.

    • Reply Bellitkaa 20/06/2016 at 17:01

      Ja nie chciałam wcześniej kupować tych klasycznych dużych opakowań, bo wiem, że nigdy bym tego nie zużyła. Takie trio mi w zupełności wystarcza. No a co do KOBO to ja w sumie znam od nich tylko cienie, które są super :D Reszty produktów z ich szafy nigdy nie miałam. Jakiś kolor szczególnie polecasz?

  • Reply Ruda 20/06/2016 at 17:24

    Mam i uwielbiam :)

    • Reply Bellitkaa 20/06/2016 at 23:20

      I jak używasz tego brązowego?

      • Reply Ruda 21/06/2016 at 14:35

        Jako cienia, albo wcale:D

        • Reply Bellitkaa 23/06/2016 at 07:46

          No to widzę, że całkiem podobnie. Czyli raczej wcale niż jako cienia ;)

  • Reply Patrycja M. 20/06/2016 at 18:06

    Piękne Siostrzyczki <3

  • Reply Justyna Wiśniewska 20/06/2016 at 18:34

    Ruda Cindy wygląda fajnie i myślę, że przy moich kuudłach to na buzi by fajnie wyglądała ;)

    • Reply Bellitkaa 20/06/2016 at 23:20

      Zobacz w komentarze, jakimś dziwnym trafem same rude mi poprzyłaziły dziś na ten post :D Chyba wszystkie chcecie moją Cindy :P

  • Reply BecomingBeauty 21/06/2016 at 11:57

    z chęcią bym przygarnęła całe trio :D

    • Reply Bellitkaa 23/06/2016 at 07:45

      Ja swojego nie oddam, ale polecić mogę ;)

  • Reply Kamila JK 21/06/2016 at 14:48

    Mary Lou kochałam przez kilka lat, teraz mam innego faworyta – Makeup Revolution Golden Lights <3

    • Reply Bellitkaa 23/06/2016 at 07:44

      Widziałam go ostatnio na sklepowej półce i stwierdziłam, że jak mi się trochę przerzedzi na półkach to go kupię :) Póki co mam już chyba za dużo rozświetlaczy :P

  • Reply Joanna K 21/06/2016 at 22:08

    Cudne te siostrzyczki :)

    • Reply Bellitkaa 23/06/2016 at 07:46

      Tak, a ja to szczególnie dwie pierwsze sobie ukochałam <3

  • Reply Southgirl 22/06/2016 at 23:02

    Ja mam Mary i jest to zdecydowanie moj ukochany rozswietlacz! :)

    • Reply Bellitkaa 23/06/2016 at 07:43

      No Mary jest czadowa, piękną taflę daje <3

  • Reply Yasminella 28/06/2016 at 12:45

    W zeszłym roku oglądałam wszystkie odcienie na strefie bezcłowej, najbardziej do gustu przypadła mi Mary i wiem że kiedyś będzie moja :)

  • Reply Emilia Wrembel 12/08/2016 at 19:45

    Mam Mary i używam do każdego makijażu, Myślę nad Cindy, a do Betty nawet nie podchodzę:)

  • Leave a Reply

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.