Uroda
Tso Moriri – Złote masło do ciała
Tso Moriri to Wasza wina :D Przecież ja jeszcze jakiś czas nie wiedziałam o istnieniu marki. No a potem kupiłam kilka produktów, chwilę później dostałam jeszcze na spotkaniu blogerek mydełka, maskę, dodatkową kulę do kolekcji. I tak się rozrosło. Zabrałam się za testowanie no i tym sposobem dziś mamy już pierwszą recenzję.
Złote masło do ciała – co za nazwa! Ach, ech, och!
Producent nam mówi:
„Masło do ciała z drobinkami złota jest delikatne i kremowe. 24-karatowe złoto spowalnia proces utraty kolagenu oraz elastyny, aby nie dopuścić do zwiotczenia skóry. Stymuluje wzrost komórek, doprowadzając do efektu liftingu. Właściwości przeciwzapalne złota zmniejszają stany zapalne skóry, w wyniku czego spowalniają procesy wydzielania melaniny i redukują plamy starcze. Złoto rozjaśnia i rozświetla skórę. Zwalcza szkodliwe rodniki i nie dopuszcza do przedwczesnego starzenia się skóry, dodatkowo ją nawilżając. Zawarte w maśle drobinki brokatu rozświetlają skórę i dodają jej blasku. Olej kokosowy i migdałowy wygładza naskórek i odbudowuje jego warstwę lipidową. Olej migdałowy zmiękcza i dożywia skórę, a kokosowy działa chłodząco i łagodząco. Masło mango jest bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, które mają prawie identyczną budowę jak kwasy tłuszczowe obecne w naskórku, w związku z tym jest dobrze tolerowane przez skórę, szybko się wchłania oraz przeciwdziała przesuszaniu skóry zatrzymując wodę w naskórku. Wosk pszczeli zabezpiecza skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Witamina E neutralizuje wolne rodniki, które przyczyniają się do przedwczesnego starzenia skóry.”
Do zakupu tego masła skłoniło mnie chyba właśnie to złoto. Sprawiło, że kosmetyk zaświecił mi w głowie jako taki naprawdę luksusowy, jako coś, czego jeszcze u mnie nie było. Nie muszę chyba mówić, że się długo nie zastanawiałam ;) No bo masło z prawdziwym złotem to już jest coś!
Pierwsze na co zawsze zwracam uwagę w takich produktach to oczywiście zapach. Nie zniosłabym czegoś, co by mi się nie podobało a miałoby mi towarzyszyć np przez cały dzień. Tutaj znajduję swoje nuty zapachowe, mianowicie wyczuwam lekko owocowy zapach, rzekłabym nawet, że winogronowy, bardzo ładny, choć nie utrzymujący się za długo na ciele.
Bardzo podoba mi się konsystencja masła, jest baaaaaardzo gęste, ale pod wpływem ciepła dłoni szybko się rozpuszcza. Ładnie współpracuje, tak samo się wciera i wchłania. Początkowo jest tłuste, ale po chwili zamienia się w taką delikatną warstwę. Mamy tu 150ml masła, które właśnie dzięki konsystencji jest bardzo wydajne. Nie spodziewałam się, że aż tak i mile jestem zaskoczona.
Świetnie musi wyglądać w lecie na dekoldzie, ramionach i łydkach. Wszystko to dzięki złotym drobinkom, których tak dużo w tym produkcie. Na pewno podkreśla opaleniznę, nie jest to jakiś nachalny brokat itd. Zagości też na pewno w noc sylwestrową, bo brokatów nie lubię, a tutaj mam przyjemniejsze rozwiązanie.
Kosmetyk zrobiony z gustem.
Ja przepadłam, zakochałam się. I to nic, że kosztował mnie 55zł, na tyle mi się podoba efekt, że jestem w stanie kupić go ponownie.
Znacie, lubicie? Ja ostatnio szaleję za Tso Moriri :D
A teraz lecę malować paznokcie, toż to już jutro! Spotkanie Lubelskich Blogerek :) I zamiast na zajęcia jadę sobie w świat. I to nic, że łącznie spędzę 6 godzin w busach, ale na samą myśl takiego ogromnego spotkania mi się buźka cieszy :) Jeszcze tylko muszę pomyśleć, co by tu na siebie założyć…
ożesz TY! cudny efekt, dobrze, że o tym napisałaś, juz zaglądam do banki mydlanej:)
Ha, wiedziałam, że kogoś nakuszę :D
Ale blask z niego bije, hohoho :D
Daje po oczach :D
Nie znam, ale bardzo mi się spodobał i w przyszłości….kto wie;-)!
polecam :D
Fajne to masełko ;D
A no fajne, takie inne :D
Fajny efekt :]
Mam coś podobnego z Bielendy, ale zdecydowanie jest mniej tych złotych drobinek :]
Z Bielendy? A to może jakiś tańszy zamiennik by był… Muszę się rozejrzeć :D
pięknie połyskuje! na opalonej skórze zrobi świetny efekt
Tak i ja myślę :D
no na co dzień takich świetlików nie lubię, ale na jakąś okazję byłby akurat :)
O, miałam Ci odpisać na maila :)
Świetliki czasem są fajne :)
uwielbiam wszelkie kosmetyki ze złotymi drobinkami :D niestety już nie jestem opalona i mi chyba bardziej teraz srebrne by pasowały :)
No co Ty, złoto zawsze pasuje do kobiety!
Ależ się będziesz świeciła:p Jak gwiazda :)
Jasne, jak zwykle haha, szczególnie w strefie T ;ppp
O! Takiego masełka to jeszcze nie widziałam! Ale widzę, że cena mniej więcej jak TBS…
Miłego spotkanka!
Tak, a jestem w stanie stwierdzić, że niczego mu nie brakuje :)
Nie znam ale słyszałam o tej marce:) Ozłociło Cię :)
Mówię Ci, świetne jest :)
Chętnie bym wypróbowała!!
A ja mam pytanie z innej beczki :D Czym jedziesz do lublina?
A o ktłrej będziecie w Lublinie? Bo ja jadę busem ze stalowej i będę około 12,15 :)
Poszedł mail :D
cudniasty! genialny na lato! uwielbiam takie bajery :)
baw się dobrze na spotkaniu :)
Spodobalby Ci sie też :) wiem to :)
Przestańcie już kusić tym Tso Moriri, bo zaraz pobiegnę pod sklep i będę się dobijać, żeby sprzedali mi cokolwiek :D A pragnę podkreślić, że jest środek nocy :D
Ha, a ja dopiero zaczynam kusić :)
Ślicznie wygląda na skórze. Ale cenowo troszkę odstrasza :P
Wydajność to wynagradza :)
Wszystko pięknie ładnie ale ta cena mnie zniechęca :D
Używam tego samego masełka i jest rewelacyjne :D
Bardzo sie cieszę, że nie tylko mnie skusili ;)
wygląda świetnie
nie używałam nic z tej firmy, ale w końcu chyba się na coś skuszę ;)
Przepadniesz tam…
Hej jak tam doniosłyście to wszystko bo u mnie było bardzo ciężko:) buziaczki
No my też lekko nie miałyśmy ;)
Wydaje się być super :)
czuję się skuszona :)
I o to chodzilo ;)
Pięknie się skrzy to masełko:)tak jakby łypało oczkami i cichutko mówiło „kup mnie”:)
Ono tak właśnie mówi do Ciebie :D
Może następnym razem uda się trochę dłużej posiedzieć i pogadać :)
Na pewno :)
Super się świeci uwielbiam takie produkty
:)
Dziś dopiero weszłam na bloga, bo wczorajszy post na auto nastawiłam i ucieszył mnie komentarz od Ciebie, bo już się martwiłam, że może gdzieś na dworcu zaginęłaś ;) Ja jak dotarłam do domu z tymi pakunkami to prawej ręki niemal nie czułam, a mięśnie mnie bolą do dziś :D Ale za maraton na PKS na obcasach z obciążeniem i w mało sprzyjających warunkach pogodowych to nam się złoto należy.
Mało by brakowało, a bym zginęła, nie zdążyła itd :D Ale wszystko zakończyło się sukcesem. Ja dopiero teraz oglądam dokładniej to co dostałyśmy :) I ramię boli mnie do dzisiaj ;)
Kooochana następnym razem na pewno znajdziemy dla siebie czas ;D
a powyższej marki nie znam ale to co pkoazałaś i jak widzę te złote drobinki to się zakochałam ;o
Ja mam nadzieję :)
Tso Moriri zawsze do mnie mówi „kup mnie” :D
przepięknie się mieni, kusi niesamowicie ;>
super się mieni ! chce taki ! :)
Świetny blog .;)
Cieszę sie , że na niego trafiłam . :)
Obserwuję i zapraszam do siebie . ;)
Wow! Naprawdę robi pozytywne wrażenie!
Ja też złapałam fazę na Tso Moriri- ta firma okropnie uzależnia! Wystarczy wypróbować jeden kosmetyk, by zapragnąć kolejnych :)
Dokładnie, u mnie nie skończyło się na jednym ;)
śliczne złote drobinki :)
Kurczę, jakie to ładne, no!
A na miniaturze wyglądało tak niepozornie… podoba mi się i wywołuje pozytywne emocje :D
Zając, a widzisz, niepozorne niepozorne a teraz byś chciała ;p
witam serdecznie ja troche z innej beczki,,,mozesz powiediec czy stosujesz jesszcze RAPIDLASH TO SERUM DO RZES ?JESLI NIE JAK SIE ZACHOWUJA RZESY PO ODLOZENIU TEGO SPECYFIKU ,,BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZ BO PRZYMIERZAM SIE DO KUPNA
POZDRAWIA CIEPLO I PROSZE O ODPOWIEDZ
Odpisałam na maila :)
również szaleję za tą firmą!
już się skłaniam do ogrromnego zamówienia :)
uwielbiam takie kosmetyki :D