Uroda
Wrześniowy ShinyBox
Wrzesień oznacza mniej więcej tyle, że przychodzi jesień, zaczyna robić się chłodno, szaro i buro. Ekipa Shiny bardzo dobrze o tym wie, dlatego oprawa graficzna dotyczyła właśnie tej pory roku. Tym razem pudełko jest wyjątkowo lekkie, co oznaczało od razu: będzie kolorówka! No i nie pomyliłam się.
Co tym razem znalazło się w środku?
Znalazłam dwa pełnowymiarowe kosmetyki do makijażu, które ucieszyły mnie najbardziej. Miałam jednak nadzieję, że róż jest w innym odcieniu niż ten co już mam. Jednak niestety okazało się, że ten odcień mam w swojej kolekcji. Jeden będę musiała komuś oddać. Ale za to zadowolona jestem z czarnej kredki Glazel, bo co jak co, ale takich produktów nigdy za dużo. Tym bardziej, że ten egzemplarz ma gąbeczkę.
Jeśli chodzi o pielęgnację to czuję się nieco zawiedziona. Znowu serum do włosów, dopiero przecież było! No nie dam rady tego jeść. No ale dobrze, odstawiam Indolę na rzecz testów Toni&Guy. Mleko do ciała Scottish Fine Soaps miałam okazję używać, dlatego też szczególnie mnie jakoś nie cieszy, mimo, że jest bardzo dobrym produktem. Jestem żądna nowości. No i taka nowością jest dla mnie szampon marki Phenome, który to zaraz po kredce Glazel mnie ucieszył najbardziej. Mam co do tego kosmetyku jakieś dobre przeczucia. Aż się boję, bo pełnowymiarowy szampon kosztuje aż 75zł. Obym nie przepadła.
Czy zawartość okaże się dla mnie na tyle interesująca, żeby za jakiś czas napisać pozytywne recenzje? Tego nie wiem, ale na pewno za jakiś czas się dowiem i oczywiście dam znać. Na koniec przekazuję 10% kod rabatowy na kolejne pudełko SB. Możecie zamówić swoje pudełko tutaj.
całkiem całkiem ten box :D
Kredką Glazel Visage dostała w ramach współpracy i jestem z niej zadowolona :) Ciekawe jak Tobie będzie się nią pracować. Reszta pudełka jeśli o mnie chodzi szału nie robi.
Mi właśnie ta kredka najbardziej się podoba. No i szampon :D
Ciekawa zawartość, zwłaszcza kolor różu jest świetny :)
Tak, jest śliczny, ale niestety miałam go już wcześniej :(
Szampon i serum do włosów chętnie bym przetestowała :)
Ja się boję, że przepadnę przy tym szamponie ;p
Z produktami Phenome tak już jest. Teraz używam ich peelingu cukrowego i z każdym użyciem coraz bardziej go lubię :)
powoli sie przymierzam do zamowienia swojego pudeleczka ;)
Ten róż jest piękny :) Uwielbiam kolorowe kosmetyki ;)
_________________________________________________
mogłabyś kliknąć w banner Sheinshide na moim blogu?
To bardzo dla mnie ważne :) Odwdzięczę się ;)
alekssandrasssss.blogspot.com
śliczny ten róż :)
Jedynie róż z tego wydaje się być fajny
Ooo fajne te pudełko ShinyBox :) Niestety w tej chwili nie mogę sobie na nie pozwolić :(
Mój róż z olejkiem argonowym otrzymałaś. Mi się sprawdził.
Iza,Iza widzimy sie jutro!!! A moze dziś? Napisz mi Kochana na fejsiku, jesli jeszcze dziś tu zajrzyjcie czy tez masz spanko w sobieskim?