Uroda
Wzmacniająco – nabłyszczająca maska do włosów Farcom Seri Natural Line
Od miesiąca moje włosy traktowane są maską do włosów, która ma za zadanie je wzmocnić i nabłyszczyć. 1 litr kosmetyku zamknięte w potężnym słoju okazało się dobrą maską na co dzień. W moim posiadaniu jest wersja do włosów farbowanych Seri Natural Line. Nigdy wcześniej nie słyszałam o marce Farcom, ale wywołała już na mnie pozytywne wrażenie. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to zapraszam do dalszej części posta.
Maska jest zamknięta w zakręcanym, prostym słoju, z którego jesteśmy w stanie wydobyć kosmetyk co do ostatniej kropli. Mamy tu do czynienia z gęstą, dosyć zbitą konsystencją, którą bardzo łatwo się nakłada na włosy. Nie ścieka z nich i ogólnie jest bardzo wydajna. Dzięki swojej śliskości nie potrzeba jej dużo nakładać na włosy. Jej zapach jest dosyć słodki, w moim odczuciu kwiatowy, ale nie nachalny i co ważne, długo się utrzymuje.
Zdaję sobie sprawę z tego, że maska może nie ma jakieś rewelacyjnego składu, ale okazało się, że mam po niej po prostu bardzo ładne włosy. Świetnie się rozczesują, dzięki czemu nie wyrywam ich tak dużo już przy samym rozczesywaniu. Dla mnie w tym momencie jest to bardzo ważne, ponieważ przesilenie jesienne dotarło do mnie i ostatnio wzmogło się u mnie wypadanie włosów. Do tego wszystkiego moje włosy po wysuszeniu są miękkie, gładkie i lśniące. Lubię ją też za to, że nie obciąża moich włosów i przez długi czas są one sypkie.
Zarówno tę maskę jak i masę innych kosmetyków można kupić na www.splendore.pl. Za litrowe opakowanie trzeba zapłacić 19,50 zł, co przyznacie, że jest niską ceną jak za litr wydajnego kosmetyku.
litrowe opakowanie??Ciekawe ile by u mnie było;P
No opakowanie jest ogromne i maska starcza na długi czas :D
nie miałam tej maseczki jeszcze
nie znam, :-)
ja pewnie w życiu bym jej nie zużyła gdyby mi nie podpasowała :D
Zawsze można użyć do golenia nóg :) U mnie każda maseczka tak kończy, jeśli mi nie podpasuje ;)
Robię tak samo :D
No właśnie, bo to się sprawdza lepiej niż pianki do golenia ;D
No ciekawe, jednak Ja już mam swoja zaufaną maseczkę ;)
Ja uwielbiam je zmieniać, nie wyobrażam sobie cały czas używać jednej ;)
Ogromne opakowanie :D
No ogromne :)
A ja nie lubię takich dużych opakowań bo zużywam produkt latami :D
Chętnie wypróbuję ;)
Dla mnie chyba zbyt duże opakowanie ;))
szkoda że taka duża, bo chętnie bym spróbowała :)
uwielbiam maski do włosów ;) Warta uwagi ;)))
widzialam w hebe za 10 zl
Naprawdę? lol
Nie przepadam za litrowymi słojami. Nigdy nie wiem, jak moje włosy zareagują na dany kosmetyk. Jeśli trafię na kiepski produkt, to przez kilka miesięcy będę na niego zdana…
E tam od razu zdana, zawsze można zużyć do golenia nóg ;)
Też nigdy nie słyszałam o tej firmie
Mnie nieciekawy skład kosmetyków również nie odrzuca. :) Najważniejsze jest działanie, silikonów się nie boję. :) Chętnie sama bym wypróbowała powyższą maseczkę.