Uroda
Dziewczęce usta od Pat&Rub
Dawno w mojej kosmetyczce już nie było takiego produktu. Błyszczyk w tubce do wyciskania, który właściwie nadaje tylko połysk a nie konkretny kolor. Na spotkaniu blogerek wpadł mi w ręce różany błyszczyk do ust Pat&Rub. Na początku jakiegoś wielkiego entuzjazmu u mnie nie wywołał, ale z czasem nawet go polubiłam. Wzięło się to głównie z tego, że do jego użycia nie potrzebuję lusterka, zawsze mam pewność, że jest idealnie nałożony.
Błyszczyk przychodzi do nas w dokładnie opisanym kartoniku, a on sam zamknięty w plastikowej przezroczystej poręcznej tubce. Jest malutki, mieści się w każdej torebce, każdej kieszeni. Aplikator to zwykła dziurka, dlatego trzeba nauczyć się podchodzić do tego produktu z wyczuciem, tak, aby nie wyciskać go za dużo. Ma delikatny różowy kolor, jednak po nałożeniu go na usta totalnie tego nie widać i zdaje się jakby był przezroczysty. Zapach określany jest jako róża i ja tutaj wyczuwam po prostu dżem różany, bardzo smakowity! Najlepsza rzecz w nim to to, że absolutnie się nie klei i jego noszenie to przyjemność, w końcu moje włosy nie lądują na ustach. Wygląda bardzo naturalnie, lekko i dziewczęco dając tylko blask na ustach, wręcz efekt mokrych ust. Błyszczyk jest w 100% naturalny, co jest moim zdaniem dosyć ważne, bo przecież kosmetyki z ust się zjada. 15 ml za standardową cenę 45 zł to trochę dużo, dlatego warto polować na promocje, ponieważ kilka razy w miesiącu Pat&Rub daje jakieś rabaty. Znaleźć go można tutaj. Dostępny jest również w wersji pomarańczowej i kawowej. Świetny produkt, po czasie dołączam się do jego fanek :)
Też go mam i też uwielbiam :) Moim zdaniem za to, co robi z ustami, wart jest swojej ceny – może nie daje jakiegoś spektakularnego efektu, ale genialnie nawilża i regeneruje :)
No dlatego go polubiłam, choć na początku nie wywołał u mnie przyspieszonego bicia serca, bo raczej sięgam po kolorowe błyszczyki :D
Jest już na mojej liście:)
I ja jutaj co do zapachu dopisuje”i nie śmierdzi różańcem”;D a i ten,skradłaś mi pomysł na post na dzisiaj;P….
Upsssi ;p To nic, publikuj, chętnie poczytam coś Ty tam o nim naskrobała :D
I fakt, nie śmierdzi różańcem ;p
Dla mnie też błyszczyk jest zbawieniem! Jeśli chodzi o nawilżenie działa jeszcze bardziej skutecznie niż mój ukochany caramex. Zawsze podczas miesiączki lub silnej alergii mam problem z suchymi ustami, często jest to tak uciążliwe, że rano jest ogromny dyskomfort. Caramex goił to jakiś czas, a ten błyszczyk daje ulgę już po pierwszym zastosowaniu ;)
Wrr, na samą myśl o Carmexie mi źle, bardzo go nie lubię.
interesujący produkt
trochę drogi ten błyszczyk tym bardziej, że ja kupuję takie nie droższe niż 10zł;)
No to faktycznie budżet bardzo ograniczony, ja bym się w tym chyba nie zmieściła ;)
Mam ten błyszczyk, mam także ten kawowy i pomarańczowy, wszystkie są świetne :-)
Oooo, to całą kolekcję masz! Fajnie :)
Brakuje mi fotki z efektem na ustach.
No faktycznie, mogłam zrobić, ale on wygląda jak każdy jeden bezbarwny błyszczyk, czyli tafla wody i tyle ;)
a ja myślałam, że on własnie śmierdzi i dlatego nawet na niego nie zwracałam uwagi.
A kto Ci to tak naopowiadał, że śmierdzi? haha, nie, nie śmierdzi ;p
Jestem ciekawa tego zapachu konfitury różanej :)
mnaim! :D
Dokładnie!
mam pomarańczowy:) zapach uwielbiam, ale sam kosmetyk tak jakoś średnio chociaż może się jeszcze do niego przekonam;)
A bo my jesteśmy przyzwyczajone do kolorowych ;p jak te sroki ;p
tyż prawda;):D
Nigdy go nie miałam :)
Szkoda, że taki drogi :/ Dużo raczej z przeceny nie będzie . I i tak troszkę się za niego zapłaci . Ale zobaczy się, właśnie poluję na wyciskany błyszczyk :)
Skusiłabym się na niego, ale trochę kosztuje…
gdyby nie ta cena…ale dzień dziecka się zbliża to może sprawie sobie w prezencie hehe :)
nie miałam tego błyszczyka, ale super się prezentuje !
piękny kolorek !
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Prześliczny ma kolor :-) Jak tylko na niego gdzieś wpadnę to chętnie wypróbuję :-)
dla mnie to zdecydowanie za dużo, jak na przezroczysty błyszczyk…
pozdrawiam, A
O rany, ale kusi :D a już niedługo stanę się jego szczęśliwą posiadaczką w wersji pomarańczowej, bo udało mi się wygrać rozdanie :D A po Twojej recenzji to już się nie mogę doczekać paczki :D
bardzo podoba mi się ten kolorek, sama firma też mnie kusi :)
ja nie lubię raczej błyszczyków :P
Prześliczny ma kolor ;D
Kolor ma piękny, ale nie przepadam za zapachem róż w kosmetykach :P
Nie miałam nic z tej firmy :)