Firmę Krynickie Spa odkryłam przez przypadek. Mianowicie często zdarza mi się bywać w Heliosie bądź Multikinie na seansie specjalnie przygotowywanym dla kobiet, czyli „Kino kobiet” lub „Kino na obcasach”. I zgodnie z ideą tego, przed właściwym seansem zapoznajemy się z przygotowanymi ofertami różnych marek, sklepów itd., później są jeszcze konkursy. Ogólnie polecam całą tą akcję, bywa fajnie. I właśnie podczas jednego takiego wyjścia do kina dowiedziałam się o pewnym stoisku w Rzeszowie, gdzie na drugi dzień oczywiście musiałam się wybrać. Na tym stoisku znajduję same pyszności, prześliczne mydła ręcznie robione, wiele kosmetyków marek takich jak Krynickie Spa, Lavea i wiele innych podobnych. Zrobiłam spore zakupy, teraz czas na pierwsze recenzje.
Serum borowinowe do rąk poznałam już w kinie, kiedy to Pani poleciła mi przetestowanie. Wiedziała co robi, ono jest rewelacyjne i idąc spać nie mogłam przestać myśleć o tym, kiedy go w końcu kupię. Też tak czasem macie?
Serum przeznaczone jest do pielęgnacji suchej, szorstkiej skóry dłoni. Zawiera w sobie ekstrakt z borowiny, wazelinę, glicerynę, lanolinę, masło shea, olej sojowy, D-panthenol. Jest to z pewnością mój najlepszy produkt do nawilżania dłoni. Ma delikatny zapach, który utrzymuje się całe wieczory na dłoniach, przyjemnie się go używa. Nieźle się rozprowadza, jeszcze lepiej wchłania. Rezultatem są idealnie nawilżone i miękkie dłonie. Serum zostawia na dłoniach taką powłokę, ale nie jest ona ani tłusta ani lepka. Jest to komfortowe uczucie, ma się wrażenie, że dłonie faktycznie są otoczone wszystkim co najlepsze. Odkąd go kupiłam to noszę go zawsze ze sobą. Jestem pewna, że wrócę po kolejne opakowanie. Za 75ml płacę 11,90zł. Być może są tańsze kremy do rąk, ale zapewniam Was , że nie spotkałam się jeszcze z takim, który by dorównał temu produktowi.
Spotkałyście się z tą firmą chociaż?
Related
Księgowa, która uwielbia dobrze wyglądać i uśmiechać się do ludzi. Najchętniej przygarnęłaby wszystkie gadżety świata pod swój dach.
W wolnym czasie chodzi do kina, gra na konsoli, czyta książki, koloruje i pisze bloga.
Nie spotkałam się, ale widać, że krem jest rzeczywiście warty uwagi.
Oj tak, zdecydowanie.
pierwszy raz widzę tą firmę chociaż to moje rejony ale już wiem gdzie bez problemu znajdę te kosmetyki:)Ciekawi mnie ten krem
Ogólnie mają fajne produkty :)
oo ja tez pierwsze słysze i widze ,,fajne opakowanie i interesująca opinia o nim ;)
Fajnie się spisuje :)
W ogóle nie znam tej firmy..
No nie dziwię się, raczej jej nie widać nigdzie…
Ciekawe czy w Warszawie można je dostać…
Nie mam bladego pojęcia, ja mogę podpowiedzieć jedynie gdzie w Rzeszowie można kupić :)
jest w Warszawie sklepik drogeryjny z tymi produktami mieści sie w Pasazu Mirowskim paw.46
Myślałąm, że jeśli „serum” to pozostawi nam tłustą powłokę, ale myliłam się ;)
Właśnie nie, nie ma tam nic tłustego :D
Nie znam tej firmy, nigdy nie widziałam jej u mnie w mieście :o
Faktycznie jest ciężko dostępna ;/
Nie znam tej firmy. To serum ciekawie się zapowiada, pochodzę po mieście i poszukam, a nóż może coś znajdę :)
Szukaj w naturalnych kosmetykach, jakieś wyspy czy coś ;)
Nigdy niestety nie widziałam kosmetyków tej firmy, a szkoda… Gdy tylko spotkam serum będzie moje! ;)
Polecam, polecam, polecam!
no tego jeszcze w konie nie grali, że tak kosmetyki pokazywali / sprzedawali :)
A widzisz :D U mnie w Rzeszowie takie rzeczy się dzieją :D
Ale ci zazdroszczę ja bym z Tarnowa do Krakowa musiała jechać na taką akcje. Ale kremik wygląda zachęcająco
O tej firmie pierwsze słyszę :)