Uroda
Hean – cukrowy peeling ujędrniający
Czaiłam się na niego, czaiłam i w końcu kupiłam. Zapach limonki nie dawał mi spać po nocach. O czym mowa? A o peelingu cukrowym do ciała z limonką i żeń-szeniem z serii slim no limit kuracja ujędrniająca od Hean Natura.
To żółte wesołe coś z pewnością jest godne polecenia. Nie wiem jak mogłam tak zwlekać z tym zakupem. Nie dość, że ma wesoły kolor to jeszcze pięknie pachnie. Poprawa humoru gwarantowana dzięki temu peelingowi. Zapach jest rześki, idealny na poranek i obudzenie się. Po prostu dobry start dnia. Działanie też niczego sobie. Otóż, moje drogie, żeby Was nie zwiodła konsystencja, bo peeling wcale nie jest taki delikatny jak się wydaje ;) On naprawdę peelinguje zostawiając po sobie lekki zapach. Mimo tego, że nie jest gęsty jak typowe peelingi w słoiczkach to ściera bardzo dobrze martwy naskórek. Ja za pierwszym razem nie wierząc jeszcze w jego możliwości tak się przyłożyłam do tarcia, że wyszłam spod prysznica cała czerwona. Oczywiście zaczerwienienie szybko zeszło, bo nie było to żadne podrażnienie. W zamian za to miałam skórę przyjemną w dotyku, miękką, gładką, dobrze oczyszczoną i przygotowaną na dalszą pielęgnację. Stosowany regularnie napina skórę sprawiając, że staje się ona jędrna. Peeling świetnie spełnia swoje zadanie. Mogę śmiało stwierdzić, że już jest moim ulubieńcem, bardzo cieszę się z faktu, że go w końcu odkryłam no i że to właśnie jego brakowało mi w mojej stercie kosmetyków :D Polecam go każdej z Was, a ja mam ochotę na więcej z tej serii.
Czy czujecie się wystarczająco skuszone? Jeśli nie, to powiem jeszcze, że znajdziecie go w Rossmanie, za nieprzyzwoicie niską cenę, jaką jest 8,99zł.
Pozdrawiam życząc miłego długiego weekendu,
Wasza Bellitkaa :)
Słyszałam o nim dobre rzeczy ale u mnie go chyba nie ma, więc będę musiała poczekać jeszcze. :) Ale niedługo będę w rossmanie więc jak będzie to się kupi :D
Miłego weekendu ;*
Na pewno go zastaniesz ;)
Wzajemnie dużo przyjemnych chwil życzę :*
Dziękuję ;*
Chyba się skuszę na ten peeling :) może mi ujędrni pewne rzeczy :D
Kupuj, kupuj :)
Hean w Rossmanie? Nawet nie wiedzialam, czuje sie skuszona ;)
oj kusisz Kochana kusisz, a ja w czerwcu nie robię zakupów. . . ale skoro efekty widać może w lipcu się skuszę na niego
A co jest magicznego w czerwcu, że się zakupów nie robi? ;p Jakaś akcja mnie ominęła?
o kusisz kusisz i to jeszcze jak ;))
Po to tutaj jestem :D
Kuszący kosmetyk…
czuję się bardzo skuszona, bo uwielbiam wszelakie cytrusowe zapachy w okresie wiosenno-letnim :D
Będziesz w Pl to sobie kup koniecznie ;p Faaaaajny jest :D
nawet nie wiedzialam, ze Hean maja w swojej ofercie peelingi ;)
Ja też się początkowo zdziwiłam ;)
Widziałam go na pułkach w drogeriach ale jakoś tak mi schodziło z kupieniem, po Twojej recenzji chyba zawita i u mnie :)
Uwielbiam zapach limonki w kosmetykach :)
No to byłabyś zachwycona!
skuszona ;)
zapraszam do mnie na rozdanie ;)
jeden z moich ulubionych!!:) to niby taka limonka a niby cola:))
bardzo dobrze trze!
Cola? O maaatko, ja nie wiem jak Ty tam colę wyczułaś ;p Co nos, to inne wrażenia ;p
o widzisz kochanie i sobie go kupię ;)
A kup, na pewno nie pożałujesz wyboru :D
Mam ten peeling, bardzo fajny jest;)
M.
Cieszę się, że Tobie też przypadł do gustu :)
też się czaję na niego:)
Ja zwlekałam aż za długo ;) Polecam :)
To mój ulubieniec wśród peelingów do ciała! Zresztą z tego co pamiętam, to nawet polecałam Ci go w komentarzu pod wpisem o czekoladowym peelingu.
Zatem kuście się dziewczyny, bo jest naprawdę świetny! ;)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
I właśnie to polecenie utkwiło mi w głowie i w końcu go zgarnęłam :D Dziękuję Kochana!
Używam go już od jakiegoś czasu i uwielbiam! Przede wszystkim ze względu na zapach. Zawsze sięgam po niego, gdy budzę się w złym humorze, niewyspana i bez chęci do życia – i zawsze pomaga! :) Jak skończę ten, zamierzam kupić sobie peeling solny z tej samej serii – dużo dobrego o nim czytałam.
O to to, ja mam to samo! :D
Nienawidze tego peelingu… mialam 1 opakowanie i bylo super, ale to 2… nie moge po prostu juz, zapach strasznie mnie drazni, a co do dzialania… co to za peeling!? moja skora jest w oplakanym stanie po nim… jest czerwona, sucha i swedzaca!
Hmmm, no to nie wiem. Skoro 1 opakowanie było super to i drugie też takie powinno chyba być. No chyba, że jakieś felerne albo po prostu Twoja skóra już tak reaguje :(
Hehe, już dopisuję do mojej listy zakupów. Uwielbiam cytrusy i ich zniewalające zapachy! :)
Ja bardzo często sama robię sobie peeling cukrowy :)
Ide dzisiaj go upolować! Kusisz baaardzo ;) I ten zapach mmm <3
mam aloesowy, bardzo nieekonomiczny, ale zapach super orzeźwiający!
No proszę, można go nabyć w Rossmannie? Szkoda, że kolorówki nie mają :)