Uroda
Maska do ciemnych włosów Pilomax w nowej wersji
Od kiedy mam długie włosy to zaczęłam o nie bardziej dbać. Wszak podczas zapuszczania liczy się każdy milimetr włosa. Dlatego w swojej pielęgnacji bardziej stawiam na maski do włosów aniżeli na odżywki. Jakiś czas temu zrobiło się głośno o produkcie Pilomaxu, ale niektóre dziewczyny narzekały na SLSy w składzie. A niedawno na rynku pojawiła się nowość, a właściwie to kultowy produkt w nowej odsłonie, czyli ze zmienionym składem. Przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonych. Jeśli jesteście ciekawe mojej opinii to zapraszam.
Pilomax – WAX HENNA do włosów ciemnych w nowej wersji bez SLS, SLES, parabenów i silikonów
Maska świetnie sprawdza się na moich włosach, dawno już nie miałam takiego efektu. W połączeniu z jakimkolwiek szamponem bardzo dobrze sobie radzi. Nie jest przeszkodą nawet najbardziej wysuszający szampon z Lush. Podczas używania kosmetyk nie spływa mi z włosów ani z rąk, bardzo dobrze się go aplikuje. Maska doprowadza włosy do porządku, po użyciu mam lśniące, pięknie lejące się włosy. Nie puszą się, nie ma problemów z rozczesaniem, są gładziutkie, miłe i miękkie. Wizualnie prezentują się rewelacyjnie. Fajne jest też to, że nie obciąża dodatkowo włosów. Nie mogę się też przyczepić ani do ceny ani do jej dostępności. Miły zapach, który też utrzymuje się przez kilka godzin zachęca do zakupu.
Zmieniono też skład i te wszystkie dziewczyny, które jeszcze do niedawna wstrzymywały się z zakupem to proszę bardzo: producent wyszedł nam na przeciw i mamy produkt bez SLS, SLES i bez parabenów i silikonów. Dodatkowo wzbogacono klasyczny WAX ekstraktem z zielonej herbaty. Zadowolone? Bo ja tak.
Za 480g trzeba nam zapłacić około 33zł i są to dobrze wydane pieniądze. Można ją kupić na przykład tutaj. Chętnie do tej maski wrócę. Mam w zapasie wersję do jasnych włosów, ale nie oddam żadnej blondynce, wierzę, że i moim włosom się spodoba :)
Kiedyś obciążała mi włosy, ciekawe jakby to dzisiaj wyglądało :)
Ja nie miałam z nią styczności w starej wersji, więc nie wiem czy zmiany są w obciążaniu. Ta co ja mam to nie obciąża.
ja stosuję wersję Express w stojącej tubce i również jestem zadowolona :) ta póki co czeka na swoją kolej :)
A ja nie znam tej Express ale brzmi nieźle, nie powiem :)
czuje się zachęcona ;) zaraz myję włosy i wypróbuje ją pierwszy raz
Daj znać jak się sprawdzi.
Zachęciłaś mnie i ciekawa jestem jakby się u mnie sprawdziła :))
super :) pokończę wszystkie maski i pewnie wypróbuję i tą :)
Próbuj koniecznie, jest warta uwagi :)
a ja ją nawet chyba gdzieś tam w czeluściach mam :) musze isę zmusić do regularnego używania ;)
A czy masz nową wersję?
Ja jej jeszcze nie próbowałam, ale czeka na swoją kolej :)
Ciekawy produkt:)
Ciekawy produkt jest wersja dla jasnych włosów?
Jest również dla jasnych :)
Która wg Ciebie będzie lepsza ta do włosów jasnych czy ciemnych ? Czy ta do włosow jasnych tez ma taki fajny skład ?
zajrzałam do sklepu i porównałam składy i opisy – stwierdzam że maska do włosów jasnych będzie zdecydowanie lepsza dla mnie … ;-)
Nie wiem jeszcze. Co prawda mam do jasnych włosów, ale nie zdążyłam jeszcze użyć. Myślę, że również będzie dobra :)
Producent mądrze zrobił! Widać tyż czytuje blogi ;).
I bardzo dobrze, że czytuje, na pewno przysporzy sobie wiele nowych klientek :D
Ze spotkania mam wersję do blond…ale chce farbowac na brąz wiec z lekkim dystansem podchodzę. Próbki póki co podeszły mi:)
Wszystkie ze spotkania mamy wersję dla blondynek w dużym opakowaniu. Ja się nie zrażam i będę jej używać na swoje ciemne włosy.
Ciekawe jednak Ja potrzebuje wersji blond ;)
Jest dostępna dla blondynek :D
również mam wersję do jasnych włosów, ale muszę wypróbować koniecznie :)
Miło,że jest wersja do jasnych wlosów, chętnie wykorzystam;))!
U mnie również sprawdził się rewelacyjnie:)
Zmiana zdecydowanie na plus (choć brak SLS/SLES w maskach to akurat norma), ale mnie skład nadal bardziej odrzuca niż zachęca. Ale fajnie, że u Ciebie tak dobrze się spisuje :).
Zainteresowałaś mnie nią. Cieszę się, ze jest nowa formuła. Do poprzedniej zniechęcały mnie detergenty i silikony. Moim suchym włosom ani jedne, ani drugie nie służą, a wprost przeciwnie. Po silikonach doraźnie ich wygląd się poprawia, ale potem jest gorzej…
Ciekawa jestem, ile tam jest henny i czy w jakiś sposób wpływa na kolor włosów – choć nie wiem, czy pozwoliłaby przedłużyć czas pomiędzy farbowaniami henną?
Tak, czy owak – warto wiedzieć i post ze wszech miar przydatny! :-)
od zawsze uwielbialam te maski:)
Lata lecą, a Pilomax Wax wciąż na topie :) Super kosmetyki!
Wciąż na topie, ponieważ .nadal świetnie działa na włosy. Nic się nie zmieniło i mam nadzieję, że nic się nie zmieni :) Rewelacja!
Ja też kocham Pilomax!
Jestem fanką Pilomaxu. Już cała moja rodzina używa kosmetyków Pilomaxu. Bez silikonów i parabenów to mnie bardzo cieszy :) Przy czym odżywki są super skuteczne, i mega regenerują zniszczone włosy.
Super maska, już nie wiedziałam co mam robić tak mi włosy wypadały, i polecono mi Pilomax. Jestem bardzo zadowolona. Polecam szczerze.
Jestem z niej bardzo zadowolona, włosy mi się bardzo poprawiły, są mocniejsze. I śliczne :)
Pięknie nawilża, włosy się nie plączą, i faktycznie wyglądają dużo zdrowiej. Chyba są zdrowsze. Niewątpliwie na grzebieniu też mniej zostanie włosów dzięki tej masce. Kupiłam ostatnio odżywkę kolagenową Pilomaxu, i pomiędzy maskami jej używam. Bardzo wydajne, i super pachnąca. A włosy pięknie ,,odbite,, od głowy. Bardzo polecam.
Uwielbiam !
Mam mocniejsze włosy dzięki niej. Dla mnie jest to super kosmetyk.
Używam wersji do jasnych i jestem zadowolona bardzo. W timie z szamponem głęboko oczyszczającym stanowią standard weenedowej dbałości o włosy.
Nowa wersja jest super dla mnie!