Lifestyle
TAG 50 przypadkowych faktów o mnie
Krąży ten TAG po sieci i krąży, chętnie go zrobię mimo, że nikt mnie chyba nie otagował. Dawno nie było niczego podobnego u mnie, a jest to dosyć ciekawa sprawa. Jeśli jesteście zainteresowane faktami o mnie to zapraszam na dalszą część posta.
1. Nie lubię pomarańczy, ale za to świeży sok z pomarańczy piję chętnie.
2. Kiedyś sobie zrobię prawo jazdy na C+E.
3. Jestem świetnym kierowcą i burzę się, jeśli wszystkie kobiety ładuje się do jednego worka pod tym względem.
4. Mam psa o imieniu Tequilla.
5. Jestem dosyć odważną osobą, raczej nie boję się wyzwań.
6. Miewam w swoim życiu różne okresy, czasem jestem bardzo rozrzutna a chwilę później straszną sknerą.
7. Moim ulubionym kolorem jest fioletowy.
8. Mój blog, którego teraz czytasz miał być w dużej mierze… o jakichś kobiecych dylematach, ciuchach i ewentualnie kosmetykach. Z tego wszystkiego zostały kosmetyki, choć zastanawiam się nad pierwotnym pomysłem.
9. Lubię być w centrum zainteresowania, choć sama się tam nie pcham.
10. Po rzuceniu palenia przytyłam 8 kg i teraz noszę rozmiar 36/38. Chciałabym teraz zrzucić z 3-4 kg, nie więcej.
11. Jeśli będę miała kiedyś dzieci to znam już ich imiona :)
12. Ciężko mi się zakochać, ale ogólnie jestem bardzo stała w uczuciach.
13. Nigdy nie nosiłam glanów… i nie wyobrażam ich sobie na moich nogach.
14. Nie lubię sobie komplikować życia, jeśli coś można zrobić „po łatwiźnie” i nic się złego nie stanie to nie widzę problemu.
15. W szkole/na uczelni najlepiej mi się ściągało pod presją, że ktoś niedaleko stoi.
16. Nie umiem pływać.
17. Uczyłam się języka niemieckiego przez 10 lat i ciągle go nie umiem i szczerze nienawidzę. 5 zdań to maksimum jakie z siebie wykrzesam.
18. Jestem szczęściarą.
19. Kiedyś, za gówniarza, pobiłam kolegę z klasy. Obraził mojego Tatę gówniarskim „a twój stary coś tam coś tam..”. Spuściłam mu niezły łomot.
20. Nie lubię swoich paznokci pomalowanych na czarno.
21. W przyszłości będę właścicielką biura rachunkowego.
22. Będąc dzieckiem zawsze powtarzałam, że będę nauczycielką języka polskiego.
23. Mam wrażenie, że komary żywią się tylko i wyłącznie moją krwią.
24. Na umówione spotkania raczej nie przychodzę przed czasem, a na dokładną godzinę, ewentualnie się spóźnię kilka minut.
25. Zawsze marzyłam o własnej stadninie koni.
26. Nie przepadam za sushi i owocami morza, choć zdarzyło mi się jeść już różne rzeczy. W nieświadomości się nie liczy ;)
27. Mam problem z tarczycą, wahania wagi nie są mi obce.
28. Moją osiemnastkę do dziś goście mocno wspominają (choć było to już 7 lat temu), kiedy ja znam ją głównie z opowieści ;)
29. Byłam bardzo dobra z matmy.
30. Nie piję kawy, ale za to herbat nie odmawiam i kupuję jakie tylko zobaczę.
31. Nie cierpię, kiedy mówi się do mnie „Izka”. Jest przecież tyle innych możliwości zdrobnień z imienia Izabela…
32. Jestem mięsożerna, bardzo mięsożerna. Podziwiam wegetarian, mi po 3 dniach bez męska kręci się w głowie.
33. Zawsze obracałam się w męskim gronie, faceci są bardziej konkretni i łatwiej mi się z nimi dogadać. Dlatego do dziś nie mam wielu koleżanek.
34. Jestem zodiakalną rybą.
35. Zawziętość to jakby moje drugie imię.
36. Potrafię się długo złościć, choćby „dla zasady”. Bywa nawet, że jestem zła nie pamiętając już nawet z jakiego powodu.
37. Mam starszego brata, który jest całkowitym przeciwieństwem mnie.
38. Mój ulubiony zapach perfum to Gucci II.
39. Nie wyjdę z domu bez telefonu, dowodu osobistego, pieniędzy i kluczy.
40. Uwielbiam siedzieć po nocach. Jestem wtedy bardziej twórcza a moja praca efektywna.
41. Nie oglądam seriali i zawsze jestem nie w temacie jeśli chodzi o to. Od początku do końca obejrzałam jedynie „Zbuntowanego anioła” i do dziś pamiętam piosenkę „Cambio Dolor”.
42. Nie umiem udawać, z mojej twarzy czyta się jak z otwartej księgi. W ogóle mimikę mam bardzo rozbudowaną.
43. Nie lubię kotów, ale ostatnio podobają mi się brytyjskie.
44. Zawsze chciałam mieć grzywkę, ale wszyscy do dziś powtarzają, że nie byłoby mi ładnie.
45. Śmiem twierdzić, że będę starą panną. Wtedy kupię kota, brytyjskiego.
46. Nigdy nie byłam na żadnych wyborach, nie interesuje mnie polityka i totalnie nie wiem o co chodzi. Oni tam w rządzie są wszyscy dobrzy…
47. Nie umiem śpiewać i unikam tego jak ognia.
48. Moja Mama jest mistrzynią w pieczeniu ciast. Może i coś po niej odziedziczyłam, ale póki co to nie mam dla kogo piec, więc tego nie robię.
49. Staram się realizować swoje marzenia, zachcianki większe i mniejsze – nawet wtedy, kiedy nie spotyka się to z poparciem otoczenia.
50. Jestem okropnym zmarzluchem. Bywa tak, że w lecie śpię w skarpetach, bo inaczej czuję wszystkie swoje kosteczki i zwyczajnie nie zasnę.
27. Mam problem z tarczycą, wahania wagi nie są mi obce.
28. Moją osiemnastkę do dziś goście mocno wspominają (choć było to już 7 lat temu), kiedy ja znam ją głównie z opowieści ;)
29. Byłam bardzo dobra z matmy.
30. Nie piję kawy, ale za to herbat nie odmawiam i kupuję jakie tylko zobaczę.
31. Nie cierpię, kiedy mówi się do mnie „Izka”. Jest przecież tyle innych możliwości zdrobnień z imienia Izabela…
32. Jestem mięsożerna, bardzo mięsożerna. Podziwiam wegetarian, mi po 3 dniach bez męska kręci się w głowie.
33. Zawsze obracałam się w męskim gronie, faceci są bardziej konkretni i łatwiej mi się z nimi dogadać. Dlatego do dziś nie mam wielu koleżanek.
34. Jestem zodiakalną rybą.
35. Zawziętość to jakby moje drugie imię.
36. Potrafię się długo złościć, choćby „dla zasady”. Bywa nawet, że jestem zła nie pamiętając już nawet z jakiego powodu.
37. Mam starszego brata, który jest całkowitym przeciwieństwem mnie.
38. Mój ulubiony zapach perfum to Gucci II.
39. Nie wyjdę z domu bez telefonu, dowodu osobistego, pieniędzy i kluczy.
40. Uwielbiam siedzieć po nocach. Jestem wtedy bardziej twórcza a moja praca efektywna.
41. Nie oglądam seriali i zawsze jestem nie w temacie jeśli chodzi o to. Od początku do końca obejrzałam jedynie „Zbuntowanego anioła” i do dziś pamiętam piosenkę „Cambio Dolor”.
42. Nie umiem udawać, z mojej twarzy czyta się jak z otwartej księgi. W ogóle mimikę mam bardzo rozbudowaną.
43. Nie lubię kotów, ale ostatnio podobają mi się brytyjskie.
44. Zawsze chciałam mieć grzywkę, ale wszyscy do dziś powtarzają, że nie byłoby mi ładnie.
45. Śmiem twierdzić, że będę starą panną. Wtedy kupię kota, brytyjskiego.
46. Nigdy nie byłam na żadnych wyborach, nie interesuje mnie polityka i totalnie nie wiem o co chodzi. Oni tam w rządzie są wszyscy dobrzy…
47. Nie umiem śpiewać i unikam tego jak ognia.
48. Moja Mama jest mistrzynią w pieczeniu ciast. Może i coś po niej odziedziczyłam, ale póki co to nie mam dla kogo piec, więc tego nie robię.
49. Staram się realizować swoje marzenia, zachcianki większe i mniejsze – nawet wtedy, kiedy nie spotyka się to z poparciem otoczenia.
50. Jestem okropnym zmarzluchem. Bywa tak, że w lecie śpię w skarpetach, bo inaczej czuję wszystkie swoje kosteczki i zwyczajnie nie zasnę.
Chętnie zobaczyłabym Wasze przypadkowe fakty, ale nie taguję nikogo, bo nie jestem ostatnio na bieżąco i nie wiem kto już robił a kto nie. Nie mniej jednak widziałam kilka takich postów i przeczytałam je z wielkim zaangażowaniem :) Zostawcie mi linki, jeśli robiłyście tego taga, proszę :)
Ale genialny post! Przeczytałam z zaciekawieniem od początku do końca i znalazłam parę faktów, które nas łączą :) Też jestem rybką, też mam problemy z tarczycą, też marznę (właśnie mam na sobie grube skarpety zimowe xD). Podziwiam Twoje matematyczne zdolności i chęć posiadania biura rachunkowego. Korzystam ostatnio z usług jednego z takich biur i przy każdej wizycie nie mogę się nadziwić, jak ogromną wiedzę posiadają pracujące tam panie :)
Zrób taki post :) Ile jest zabawy to Ci mówię, ja bym spokojnie jeszcze drugie tyle faktów napisała, ale jak 50 to 50 :)
A skarpety są niezastąpione, nie wiem jak bym bez nich funkcjonowała :D
Postaram się zrobić, choć mam jeszcze jakiś jeden zaległy, o zwierzaku chciałam napisać… Eh, zapracowane jest życie blogera :P
A skarpety najlepsze są w Biedronie <3
Cóż poradzić. Tyle tematów a czasu jakby coraz mniej ;)
Nie mam skarpetek z Biedry, chyba, że chodzi Ci o takie kudłate grube to mam :D
Taaaak, właśnie takie kudłate i grube :D Na zimę są dla mnie niezastąpione, kupuję je hurtowo, kiedy tylko się w Biedrze pojawiają. Jak widać na polskie lato też są przydatne ;P
Ja takich kudłatych to mam mnóstwo, w paski, w kropki, jakie tylko chcesz ;)
O, ja zrobiłam ten TAG wczoraj :D https://anne-mademoiselle.blogspot.com/2013/07/tag-50-przypadkowych-faktow-o-mnie.html
Też jestem zmarzluchem!
Akurat Twój czytałam i właśnie po nim mnie natchnęło do jego zrobienia :D Tylko wczoraj nie zdążyłam napisać do końca dlatego opublikowałam dopiero dziś :D
Byłaś moją inspiracją <3
O jak miło! :D
mnie obie natchnęłyście :> taaaadaaaam: https://zmrozona.blogspot.com/2013/07/tag-50-przypadkowych-faktow-o-mnie.html
O jak dobrze, coraz więcej tych notek a ja tak je lubię :D Idę czytać i dzięki za linka :)
Świetny post! Przeczytałam każdy punkt :D Ja też jestem zmarzluchem, ciężko mi się było zakochać, ale obecnie jestem szczęśliwie zakochana od pół roku :P Jakoś mnie w sobie ten typ rozkochał :P
Ja byłam już dwa razy tak porządnie zakochana. Mówią, że do trzech razy sztuka, ale czy ja wiem… ;)
Miłość przychodzi niespodziewanie… Naprawdę :D A Ty jesteś piękną kobietą, pewnie masz z czego wybierać :D
Ale jakoś tak bez większych emocji już podchodzę do tego. Może jestem za bardzo wybredna? No nie wiem ;)
Ja myślę, że jesteś nieco zniechęcona w poszukiwaniach z powodu braku na horyzoncie takiego, który by ci pasował :D
Albo mi wygodnie samej i w związku z tym ciężko mi dogodzić hehe ;) Nie wiem, ale pewnie wszystko po trochę ;)
Świetny tag i super fakty. Czytam sobie i czytam i widzę jak wiele u nas się pokrywa, aż za dużo, żeby wymieniać. Głównie zapamiętałam perypetie z osiemnastką (u mnie tak było z siedemnastką :D), śpiewaniem, imionami dzieci, oj dużo, dużo :) Fajna z Ciebie babeczka :)
Mówisz, że śpiewaczki też z Ciebie nie będzie? :D
Mam litość nad światem i uszami innych, zostanę przy pisaniu :D
Racja, ja też tak zrobię :) Czasem jednak trochę mi się zdarza zapomnieć, ale to jak jadę samochodem. Sama, nikomu wtedy nie szkodzę hahaha :D
Najgorsze są zakrapiane imprezy z karaoke. Kiedy nagle zapominam o moim wokalnym upośledzeniu :D
O jaaaa, właśnie mi się przypomniała pewna taka impreza ale to w Anglii z 3 lata temu :D haha, to ja już wiem czemu ludzie tak szybko się wtedy zmyli ;p
To ze jestes dobrym kierowca bardzo dobrze sie przekonałam:)chyba sama zrobie ten tag:P
No zrobisz tag, bo w tym momencie Cię oficjalnie taguję ;p hehe, ale jestem ciekawa :D Podeślij potem linka :D
miło było Cię poznać :)
przeczytałam wszystkie fakty, konkretna z Ciebie babka ;)
A u Ciebie też bym poczytała co nieco :D
Też bardzo lubię czytac ten TAG :)
A robiłaś go? Jeśli nie to na co czekasz? ;)
A robiłaś go? Jeśli nie to na co czekasz? ;)
też jestem zmarzluchem:P
tez jestem zawzięta, zawsze musi być po mojemu, jak to mówi mój mąż po „Marzenkowemu”
To przynajmniej tyle, że mąż ustąpi :D
Ja też nie umiem pływać:P na dodatek jestem skorpionem haha i wszystko co piszą o skorpionach się u mnie sprawdza XD
Skorpion to taki najstraszliwszy znak zodiaku, ciężko się z Wami skorpionami dogadać ;p
Skorpion to fajny znak zodiaku i można się z NAMI dogadać…trzeba tylko wiedzieć od której strony nas podejść żebyśmy nie uszczypały:)
IVONA polać Ci! chociaż przyznam że ja sama ze sobą ledwo wytrzymuje hahaha:P
Miałam kiedyś kolegę, który zawsze trafiał na skorpionice i nie wychodził z tych związków najszczęśliwszy ;) Do dziś pyta kobiety o znak zodiaku ;)
znam facetów którzy delikatnie słowem uciekają jak się z tym zdradze haha:P
podoba mi sie ten o osiemnastce ^^
hahaha, no cóż, tak właśnie było :D
Niektóre punkty to tak jakbym czytała o sobie, też lubię w nocy długo przesiadywać :)
Natomiast biuro rachunkowe i matma to ode mnie z daleka :D właśnie matematyka to u mnie słaby punkt i nigdy jej nie lubiłam, na studiach 3 razy ją zdawałam :D Musze pomyśleć nad takim tagiem u siebie ;)
Zapraszam do tagu, bardzo fajnie się go czyta… i pisze :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Jak najbardziej zapraszam do tagu :) Jest świetny, ja czytam od deski do deski jak tylko u kogoś dorwę :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
równiez nie umiem pływać i jestem zmarzluchem :D
tak w ogóle to świetny post – lubię czytać takie ciekawostki :)
To pewnie też masz bardzo dużo skarpet w swojej kolekcji :D
ciekawy TAG swój także zrobiłam zapraszam :)
https://panna-em-makeup.blogspot.com/2013/07/tag-50-p.html
O, dzięki za info, już idę czytać :)
Też nie umiem pływać i też jestem zmarzluch :D Fajny ten TAG :)
A zrobiłabyś go jeszcze zanim już całkiem nie będziesz miała czasu ;) Świetna to zabawa!
Mam niestety tak samo z nr 50. :/
To ja widzę, że więcej nas takich zmarzluchów ;/
Ojj dużo dużo mamy wspólnego :) fajny tag :) i również dużo można się dowiedzieć o kimś :)
To zrób go, chętnie poczytam :)
Przeczytałam całościowo. Wiele punktów się pokrywa ze mną :) I chętnie w najbliższym czasie odpowiem na ten TAG u siebie na blogu :)
Oczywiście zapraszam do tagu :D
https://avinion-jk.blogspot.com/ właśnie zamieściłam :)
Anna – pierwsze
Agata – drugie
Maria Magdalena ( z bierzmowania)
ale że bez myślnika to traktuję jako 4 :) Taka śmieszna zmyłka.
Moja siostra jako, że często coś papugowała po mnie ma:
Agata
Anna
Magdalena
kolejność pierwszych imion wiadomo, dzięki rodzicom :)
Jeszcze do pewnego czasu nasi faceci jeden i drugi był Bartek i początek nazwiska mieli Ko.
;)
Wypadałoby, żeby chociaż imiona mężów się nie pokrywały. Choć jak pisałam nie wiem czy będzie mi dane zostać żoną :)
Ja odpowiem Ci tutaj o 50 przypadkowych faktach o mnie:
1. Nie lubię wyrobów bananowych, ale sam owoc już tak.
2. Uwielbiam prowadzić auto, bo wiem, że jestem w tym dobra.
3. Nienawidzę stereotypów.
4. Nie potrafię piec. W zasadzie, przestałam już nawet próbować.
5. Jestem bezpośrednia i tego samego oczekuję od ludzi. Nie lubię „owijania w bawełnę”.
6. Płaczę oglądając ckliwe reklamy.
7. Jestem patriotką, ale gdybym miała mieszkać za granicą, pewnie wybrałabym Włochy.
8. Nie jadam ryżu.
9. Wiele wymagam od siebie i innych.
10. Kiedyś byłam śmiałkiem, dziś jestem raczej nieśmiała.
11. Uwielbiam męskie towarzystwo, dlatego, że wśród nich nie muszę niczego udawać.
12. Cenię inteligentnych i zabawnych ludzi.
13. Mam specyficzne poczucie humoru.
14. Marzę o własnym gabinecie logopedycznym i 'białym kitlu’.
15. Od 20 lat uczę się Języka angielskiego, ale i tak panikuję, gdy mam go używać w rozmowie z rodowitym Anglikiem/Amerykanem.
16. Mam młodszego brata.
17. Jestem pesymistką.
18. Uwielbiam przyrodę.
19. Nie mogę patrzeć na cierpienie innych.
20. Mogłabym mieć 1000 torebek.
21. Jestem tchórzem.
22. Mam lęk wysokości i panicznie boję się ciemnej, głębokiej wody.
23. Nigdy nie byłam umysłem ścisłym.
24. Uwielbiam śpiewać.
25. Mam zadatki na super mamę.
26. Kocham albo nienawidzę.
27. Jestem nieufna.
28. Nie lubię spać.
29. Zima mogłaby dla mnie nie istnieć.
30. Nie umiem opowiadać kawałów.
31. Cytrusy to moja miłość.
32. Od prawie 6 lat kocham jednego mężczyznę i planuję założyć z nim rodzinę.
33. Mam fantastycznego psa, który wabi się Pluto.
34. W czasach szkolnych nigdy nie byłam prymusem. Wszystko zmieniło się na studiach, które uwielbiam.
35. Bardzo dojrzale podchodzę do pewnych spraw. Czasem chyba aż za bardzo.
36. Nie lubię mojego ciała.
37. Jestem bałaganiarą.
38. Nie korzystam z solarium. Jestem jego wierną przeciwniczką.
39. Nie znoszę papierosów i wszystkiego, co się z nimi wiąże.
40. Nie piję alkoholu.
41. Nie lubię oglądać filmów. Wolę słuchać muzyki.
42. Boję się latać samolotami.
43. Lubię odcień swojej skóry.
44. Chcę, żeby mój synek (którego zamierzam kiedyś urodzić) miał na imię Norbert.
45. Nie potrafię i nie lubię kłamać.
46. Odkąd pamiętam szukałam swojego indywidualnego stylu. Dziś jestem raczej elegantką.
47. Uwielbiam głos Kamila Bednarka.
48. Mam dużą głowę i żadna czapka nie wygląda na niej dobrze.
49. Urodziłam się w październiku – w dzień nauczyciela.
50. Nie potrafię określić koloru swoich oczu.
:)
O jaaaa! To przecież mi w komentarzu zostawiłaś materiał na Twojego posta, mogłabyś to opublikować u siebie :)
Bardzo, ale to bardzo dużo punktów, które tu wypisałaś mogłabym przypisać do siebie i czytając to ciągle w myślach powtarzałam „o, ja też” :)
♥koty są super . Zwłaszcza brytyjskie ! Teraz mam dachowca bardzo wyjątkowego.
Ja tam za kotami nie przepadam, ale brytyjski mi się wyjątkowo podobają :)
O, zapomniałam dodać, że nie lubię kotów!;)
Ja też jakoś nie szaleję na ich punkcie, ale brytyjskie ładne bestie są :D
bardzo ciekawe ;) śliczna fota
mam to samo z językiem niemieckim :) Nie cierpię sushi, niektóre owoce morza zjem z apetytem. Też jestem bardzo mięsożerna. Również miałam zawsze spore męskie grono znajomych i uważam, że faceci są mniej skomplikowani w relacjach niż kobiety. Też bardzo lubiłam Zbuntowanego Anioła. I jak Ty jestem zmarzluchem :)
To wiele nas łączy :) Musimy się kiedyś umówić na jakieś mięsko :D
Bardzo ciekawy wpis, swietnie sie go czytało :-) Miło cie poznać, choć jak widze sporo rzeczy nas różni, np. Kocham koty, niemiecki to mój drugi język, mięso jem rzadko, oglądam zbyt dużo seriali ;-)
Naucz mnie niemieckiego, proszę!
świetne :) rzuciło mi się w oczy biuro rachunkowe- możesz mnie później zatrudnić ;p Zawsze chciałam pracować w biurze rachunkowym :)
Przecież Ty masz już co robić i swojej ukochanej firmy na pewno byś nie zostawiła ;p
jaki świetny wpis! :D bardzo przyjemnie się go czytało, chyba stworzę podobny choć za tagami nie przepadam :D
Ja też rzadko robię, ale ten wyjątkowo mi się spodobał :D Zapraszam, bo chętnie poczytam :)
Widzę kilka podobnych cech:) 33- też tak mam;)aż dziwne że odnalazłam się w blogosferze zdominowanej przez kobiety:)
chyba też sobie zrobię tego taga
Zapraszam do taga, jak najbardziej :)
Wczoraj komentowałam ten wpis, ale coś mi internet szwankował i widzę, że się nie dodało… Więc jeszcze raz! :)
Miło było dowiedzieć się czegoś więcej o Tobie! Ten tag to naprawdę fajny sposób na nietypową prywatę :)
No nie? Tego posta tak mi się dobrze pisało, że z pewnością wymyśliłabym jeszcze drugie tyle ciekawostek o mnie :)
o tak! mam w wielu kwestiach bardzo podobnie :D ale fajnie!
Kadik, zrób taga, plisss :D
ostatni punkt, jakbym o sobie czytała;D Hmm. .może i ja zrobię ten TAG;)
Zapraszam :) Zmarzluchu :D
Bardzo ciekawe fakty :) Miło się czegoś dowiedzieć. Może i ja zrobię ten TAG ;)
Fajny post ;)
Ja uczę się niemieckiego 6 rok a umiem tylko sie przedstawić i powiedzieć gdzie mieszkam xD
Moja koleżanka też ma psa o tym imieniu xD
Zainsirowałaś mnie :)
Zapraszam https://czarnamyszka1994.blogspot.com/2013/07/troche-prywaty-czyli-50-faktow-o-mnie.html
Ciekawy post:) Ja jeszcze nie zrobiłam u siebie na blogu takiego:)
mamy trochę wspólnego.. zrobiłam przed chwilą ten tag;D
1,11,13, zbutowany anioł taaa !:P też uwielbiam mięso i zawsze miałam mnóstwo kolegów:D
Też jestem zodiakalną rybą i też jestem zmarzluch :D Często śpię w bluzach, skarpetkach grubych hahaha :D