Uroda
Czekoladowo-papajowe serum do ciała BingoSpa
Jakie masła do ciała lubicie najbardziej? Czy wolicie raczej owocowe, czy może słodkie, jakieś czekoladowe? Dzisiaj napiszę o produkcie, który dostałam w ramach współpracy z BingoSpa, o serum czekoladowo-papajowym do pielęgnacji ciała, gdzie właśnie starano się połączyć owocowe nuty z bardzo słodkimi. Co z tego wyszło?
Według producenta:
Serum BingoSpa sprawi by pielęgnacja Twojej skóry stała się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca… dzięki czekoladzie. Ziarno kakaowca – Theobroma cacao -z którego powstaje czekolada zawiera wiele cennych dla skóry substancji,posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchości skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein. Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco. Te wyjątkowe właściwości zawdzięczamy obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to:
psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid,
nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina
antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych
psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid,
nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina
antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych
Wyjątkowe, czekoladowo – papajowe serum BingoSpa do pielęgnacji ciała o aksamitnej konsystencji i kuszącym zapachu rozpieści Twoją skórę i zmysły.
Waga 150g
Dostępny np tutaj za 16zł
Bardzo gęsta i zbita konsystencja sprawia, że jak dla mnie kosmetyk nie jest za bardzo wydajny, bo ciężko go rozsmarować. Trzeba go nabierać dużo. Owszem, po zastosowaniu skóra jest gładka, miękka i aksamitna. Plusem jest to, że nie jest to tłusty kosmetyk i dosyć szybko, o dziwo, się wchłania.
Producent przestrzega, żeby nie stosować na podrażnioną skórę. Dobrze, że daje taką informację, ale wolałabym, by łagodził podrażnienia, a nie żebym musiała ich unikać.
Producent przestrzega, żeby nie stosować na podrażnioną skórę. Dobrze, że daje taką informację, ale wolałabym, by łagodził podrażnienia, a nie żebym musiała ich unikać.
Jak dla mnie serum ma zapach po prostu brzydki. Chcieli zrobić fajny mix czekolady i cytrusa, papai, ale jakoś im to nie wyszło. Ani do końca czekolady nie czuć ani papai. Nie odpowiada mi i sprawia, że niechętnie po niego sięgam. Chociaż tyle, że nie utrzymuje się za długo, szybko wietrzeje. Nie byłoby to na pewno zaletą, jeśli polubiłabym ten zapach.
Serum jest zamknięte w klasycznym słoiczku dla maseł i tego typu produktów, szata graficzna specjalnie nie powala na kolana. Jak dla mnie jest to taki mocny średniak i to tylko w działaniu, bo zapach mi nie pasuje. Ja na pewno więcej go ani nie kupię, ani nie chcę dostać.
miałam nie jeść już niczego słodkiego , po co to słodkie coś wylądowało koło tego seeerum ? ;d
Wiesz co, taki miałam przypływ weny a i akurat jadłam czekoladę hahahaha, polecam czekoladę, zawsze na nią jest dobry czas! :)
u mnie jest na nią czas średnio co 5 minut haha ;d
dziękuję za dodanie do obserowanych , zaszczyt, że taka blogerka jak Ty zajrzała na mojego bloga (nie słodzę!) a co do maskar zazroszczę zapasów ja zawsze z ciekawości wszystkie pootwieram i powypróbowuje ;/
Taka blogerka jak ja? Taka czyli jaka? Taka sama jak i Ty! :*
Każdy kiedyś zaczynał ;)
ciekawy produkt, ale skoro zapach ma nie za ciekawy to szkoda kupować… ciekawe jak inne zapachy ;)
Mazidła do ciała powinny nas rozpieszczać zapachami, a nie powodować krzywienie się… Szkoda kupować.
nie używałam jeszcze nic z tej firmy
Ja używałam trzech produktów w ramach współpracy, jakoś niespecjalnie mnie urzekły, dlatego odpuszczam dalszą współpracę.
:) aa zapach musi byc super!
aaaaaaaa… właśnie, że nie jest.
również nie przypadł mi do gustu ten zapach. używam teraz wszystkiego innego byleby go nie kończyć *.*
No to widzę, że mamy ten sam problem. Została mi go połowa i jakoś tak nie spieszy mi się, żeby go skończyć.
Z tym zapachem bardzo dobrze Cię rozumiem. Miałam serum czekoladowo miętowe i przy każdym otwarciu słoiczka przyprawiał mnie o mdłości :/ Poza tym ten skład…
Skład to już w ogóle pozostawia wiele do życzenia, ale i tak nie spodziewałam się za taką cenę jakichś przyjemniejszych składników. Tak jak mówię, szału nie ma, ja się więcej nie skuszę na pewno i przy okazji rezygnuję z dalszej współpracy z nimi.
Ja także zrezygnowałam. Zwłaszcza ze względu na średniej jakości przygodę z ich produktami z ostatniego kwartału oraz ograniczoną ilość kosmetyków do wyboru w ramach współpracy :<
Jak to mówią, nic na siłę :)
Jak zaczynałam czytać, to już podświadomie czułam cudny zapach czekolady i te słodkie owoce… A później się okazał taki nieciekawy!!
Dobrze wiedzieć, tak na przyszłość. :)
Nie wyszło im to połączenie. Mi się wydawało, że będzie fajnie, a tu takie rozczarowanie…
Lubie ciekawe zapachy, ale nie mdlące :/
Ciekawy skład – parafina i -paraben, -paraben,-paraben…Zaczynam po mału wchodzić w składy :)
No skład nie rozpieszcza, czego się spodziewać za taką cenę. Nikomu się nie chce wysilać ;/
Widziałam kilka ciekawych maseł o niezłym składzie i niewysokiej cenie – Alverde i Alterra :)
Ale Alverde w Polsce nie mamy :(
Co nie zmienia faktu, że jak się chce – to można.
ciekawi mnie bardzo ten kosmetyk…chyba sie skusze
Zapach pewnie jest cudny, ja lubię gęste masła do ciała bo wtedy mam pewność, że coś wcieram w ciało :)
No mi akurat masło śmierdzi.
sposób użycia; czekoladę rozprowadzić na skórze…
nooo widać, że kogoś tu poniosło, bo patrząc na skład koło czekolady to może to cudo stało, ale chyba bardzo daleko ;)
pzdr
Jus
hehe faktycznie z tą czekoladą w opisie użycia troszeczkę przesadzili:D
O, a myślałam, że czekolada i papaja to będzie połączenie idealne…
Też tak myślałam, ale okazało się całkowicie inaczej.
Nie miałam tego serum, ale kupiłam kiedyś kilka kosmetyków z BingoSpa, i zauważyłam że są one średniej jakości. Ale coż, może w tym przypadku cena jest adekwatna do jakości, bo mają oni stosunkowo tanie te kosmetyki.:)
A mi się spodobało to serum :)
miałam takie tylko czekolada z miętą i okropnie pachniało wręcz smierdziało ;p ;( naszczęscie już je skończyłam;)
Ja otrzymałam czekoladowo miętowe, zapachem mnie jakoś nie odtrącało (dziwna jestem?) ale żeby to był jakiś boski zapach to nie powiem.
a myślałam, że połączenie papai i czekolady da jakiś ciekawy zapach,a tu nici…
Sugestywne zdjęcia, na szczęście czekolada mnie nie kusi, ani do jedzenia ani do smarowania;)
Mi się też jego zapach za bardzo nie podoba :(
jestem ciekawa jak on pachnie :D
Nie znam tego kosmetyku, jednak unikam produktów o zapachu czekolady jak i zresztą samej czekolady ♥
Strasznie ciężko zużywa mi się produkty jak mi zapach nie podejdzie, wtedy jest istny koszmar;/
Znając mnie pewnie bym chwyciła po taki miks zapachowy, jakbym go dorwała. Szkoda, że to nie jest to. Na dodatek nienawidzę, jak masło/serum/balsam nie łagodzi podrażnień. Przy mojej delikatnej i cienkiej skórze to podstawa!
nie lubimy smierdziuchów :/
Ja uwielbiam wszelkie kosmetyki o owocowych zapachach. Szkoda, że ten zapach im nie wyszedł, bo połączenie wydawało się ciekawe:)
mi ten zapach akurat nie przeszkadza, ale dostałam po nim krostek na ramionach więc całkowicie go skreśliłam
dla mnie sama nazwa serum to zwykły chwyt marketingowy, taki o balsam czy masło do ciała, parafina wysoko w składzie więc może zapychać. do tego jeszcze średnio pachnie z tego co napisałaś więc w ogóle odpada :P
NIe próbowałam go jeszcze :)
Lubię kosmetyki z BingoSpa ale tego jeszcze nie próbowałam.:D
Pozdrawiam i obserwuję:P
Uwielbiam słodkie smarowidła do ciała :)