Idzie jesień – swetry niesie! Mini poradnik zakupowy na nadchodzącą jesień.
Och, jak ja tęskniłam za jesienią. Wiem, że w tym momencie pomyślicie, że zwariowałam, że mieszkając w Szkocji to ja mam jesień przez cały rok. Otóż, nieprawda!
W ostatnich dniach u nas wciąż piękna pogoda, ciągle świeci słońce, moja kurtka „przejściówka” tylko leży w kącie i czeka, aż ją w końcu założę wychodząc do pracy. Wiem jednak, że lada moment i będę szukać swoich najukochańszych grubych swetrów na dnie szafy. I to właśnie dlatego tak lubię jesień.
Bo wieczory coraz dłuższe, bo kubki z herbatą ciągle pełne, bo do kina chętniej się idzie, bo kocyk niemal zawsze w gotowości…
No tak, ale na jesień to się trzeba przygotować!
Szafa do wymiany?
Kolekcje i trendy wciąż się zmieniają. Historia jednak kołem się toczy i niektóre trendy wracają jak bumerang. Kilka dobrych lat temu wszyscy nosiliśmy dżinsowe kurtki – do wszystkiego. Kiedy już zdążyliśmy o nich zapomnieć to one już wiszą na sklepowych wystawach. Ja mam do nich wielką słabość i tej jesieni na pewno jakąś sobie kupię.
Podobnie jest z płaszczami czy kurtkami. Mnie już od kilku sezonów niezmiennie podobają się kurtki ze sztucznej skóry z futerkiem wewnątrz. Idealna propozycja dla każdego zmarzlucha. Jeśli tylko wybierzemy uniwersalny krój i kolor to możemy być bardziej niż pewne, że nie znudzi się nam przez długi czas.
Nie trzeba od razu wymieniać swojej garderoby na jesień. Wystarczy dokupić kilka rzeczy i już będziemy gotowe. Dla mnie idealnym sposobem na odświeżenie szafy są wszelkiego rodzaju narzutki. Ja też bardzo lubię ubierać się na cebulkę, dlatego swoje letnie bluzeczki wykorzystuję również zimą, dokładając do nich przeróżne narzutki. Tutaj w propozycjach zamieściłam wersję z milusim futerkiem ze sklepu Pull&Bear, a dzisiaj mam również dla Was kod rabatowy Pull&Bear -25%. Ważny jest do północy, warto skorzystać!
Jakie buty wybrać na jesień?
Najlepiej takie, w jakich dobrze się czujesz. Brzmi banalnie, jednak bardzo prawdziwie. Jesienią trzeba już zacząć trochę uważać, żeby nie połamać sobie nóg na niejednokrotnie śliskiej nawierzchni. To głównie dlatego mnie najczęściej spotkasz w płaskim, ale odznaczającym się wyglądem obuwiu.
Lubię również botki na słupku i obydwie propozycje przygarnęłabym z otwartymi ramionami. Właściwie to Buffalo są obecnie przecenione -40% i nie powiem, kusi bardzo! Fajne jest również to, że do takich butów można nosić skarpetki. I to takie, jakie się tylko chce! Długie spodnie i wysoki but powodują, że kolorowe skarpetki jak najbardziej się sprawdzą. Mnie ostatnio ciągnie w stronę Happy Socks, mają takie super modele!
Klasyka zawsze w modzie
Klasyczny sweter z warkoczami, wzorzyste kimono czy czarna sukienka sprawdzą się zawsze. Dlatego warto sobie coś takiego sprawić. Nie trzeba rezygnować z sukienek na rzecz spodni w obawie przed zmarznięciem. Wystarczy lepiej się rozejrzeć i kupić sobie jakąś wersję midi z dłuższym rękawem.
Trochę klasyki, trochę szaleństwa
Na koniec moje ulubione jesienne zakupy. Sznurowane buty! Uwielbiam je i mam takich 'tysiące’. Jest mi w nich najwygodniej i tych właśnie butów mam najwięcej. Czasem kupuję klasyczne wersje, takie jak Jonak, a czasem szaleję z wzorami i idę w kierunku zabawnych Pikolinosów. Nie każdy czuje się dobrze w takim obuwiu, ale kiedy tylko mam ochotę na odrobinę szaleństwa w biurze to zakładam jakieś przyciągające wzrok buty. I zawsze, ale to zawsze ktoś mnie zapyta „a skąd masz TAKIE buty?”. Dlatego jeśli tylko szukasz dobrych jakościowo butów, to podaję Ci właśnie zniżkę – Sarenza kod rabatowy -15%. I nie bój się eksperymentować!
Gdybym miała określić siebie na jesień to zdecydowanie sznurowane buty, różne rodzaje narzutek, mnóstwo herbat i spokój w duszy. A Wy? Czy lubicie jesień? I czy jesteście do niej już przygotowane?
Z proponowanych rzeczy najbardziej podoba mi się sweter z warkoczami. Klasyczny, a i w moim kolorze :)
Takich swetrów to mam chyba z 5 :D Jak nie wiem jaki kupić, to zawsze kończy się na warkoczach <3
ja nie lubię jesieni. pogoda byle jaka, zimno, deszcz, chmury, wiatr..ale sweterkiem fajnym nie pogardzę. uwielbiam narzutki z frędzlami, wzorzyste, a najważniejsze to żeby było cieplutko;]
Jesień i wiosna to zdecydowanie moje ulubione pory roku :) Jakoś tak nie lubię chodzić „roznegliżowana” latem ani „obabuchana” zimą :)
Zawsze jednak mam ten problem, że nie potrafię stwierdzić czy dany sweter jest ładny czy babciny – wszystkie dla mnie wyglądają identycznie (jak i garniturowe buty, i same garnitury też), toteż na zakupy zawsze biorę chłopaka :D
Tej jesieni zaopatrzę się w botki idealne :)
Ja uwielbiam jesień ze względu na aurę, ciepłe swetry, botki, płaszczyki, ciemne pomadki, świeczki zapachowe, pomarańcze, mandarynki i całą resztę ;) Jak zwykle przejrzałam szafę i aktualnie planuję zaopatrzyć się w nowe jeansy, bordowe spodnie, plecione swetry i nowe botki :) Podobają mi się te brązowe Clarks z Twojego zdjęcia, ale podobne mam już zimowe. Udało mi się już za to znaleźć świetną burgundową sukienkę z golfem, która świetnie się sprawdzi pod płaszcz.
Nie przepadam za jesienią z oczywistych względów (szaro buro i ponuro – najczęściej..), lecz pomału przygotowuję się na jesień i chłodne dni, jeśli chodzi o moją garderobę. Mam swoją listę i powoli ją zapełniam – szukam ciekawych sztybletów, kurtki, spodni oraz rozpinanego ciepłego swetra :) A z dodatków to urzekły mnie ostatnio torby z frędzlami, więc muszę taką mieć ;) Pozdrawiam :) PS Ta czarna bluza/sweter z nadrukiem tęczy za 69 zł na początku jest wspaniała!
Ja co sezon mam wrażenie, że cała moja szafa jest do wymiany :) Później jednak zaczynam coś w niej odnajdować, coś zestawiać ze sobą… i okazuje się, że jeszcze coś da się z niej „wycisnąć”.