Uroda
Real Techniques – pędzle do pudru i różu Samanthy Chapman
Daaaawno temu chwaliłam się, że i ja uległam i zakupiłam „muszemieciowe” pędzle. Naczytałam się, nasłuchałam, naoglądałam to teraz i ja powiem co o tym wszystkim myślę. W moich zbiorach pojawiły się dwie sztuki pędzli od Samanty Chapman, znanej przeważnie wszystkim tutaj zgromadzonym z kanału Pixiewoo. Otóż wpadła na pomysł zrobienia takich pędzli, jakie ona sama by chciała mieć. No i co? No i zrobiła nam wszystkim dobrze! ;)
Ja i tak ostrożnie podeszłam do tematu, kupiłam dwa pędzle, jeden do pudru i jeden do różu. Pomyślałam, że jak się sprawdzą to dokupię resztę, a nie będę od razu tak szaleć ;)
Wymiary:
– długość trzonka: 12,8 cm,
– długość włosia w najdłuższym punkcie – 5 cm,
– szerokość włosia przy skuwce 3 cm.
– długość trzonka: 12,8 cm,
– długość włosia w najdłuższym punkcie – 5 cm,
– szerokość włosia przy skuwce 3 cm.
Pędzel do różu kosztuje w okolicach 10,99 funta. Pędzel służy do precyzyjnego konturowania lub nakładania pudru. Pędzel został wykonany z syntetycznego włosia dwukolorowego TAKLON, które przycięto w odpowiednim kształcie (’jajeczko’) i długości (wycieniowane). Włosie ma także doskonałą sprężystość i miękkość, nie wypada. Trzonek pędzla na końcu posiada wygodne, antypoślizgowe tworzywo, dzięki któremu można go postawić i efektownie zaprezentować. Skuwka jest okrągła, a pędzel wyprofilowany, dzięki czemu nie wyślizguje się z dłoni. Z jego pomocą doskonale podkreślisz policzki nie pozostawiając nieestetycznych smug czy plam. Włosie idealnie rozkłada się podczas aplikacji kosmetyków. Pędzel jest odporny na uszkodzenia mechaniczne i otarcia. Jest bardzo elegancki i poręczny, w kolorze czarno – różowym.
Wymiary:
– długość trzonka: 12.8 cm,
– długość włosia w najdłuższym punkcie 5 cm
– średnica włosia przy skuwce 2 cm.
– długość trzonka: 12.8 cm,
– długość włosia w najdłuższym punkcie 5 cm
– średnica włosia przy skuwce 2 cm.
Początkowo myślałam, że ciężko mi będzie nałożyć róż tym pędzlem. Sama nie wiem dlaczego przyszło mi to w ogóle do głowy, bo pędzel stał się moim ulubieńcem.Pędzel nabiera odpowiednią ilość kosmetyku, dzięki czemu nic nam się tam nie marnuje, można ładnie stopniować efekt na buzi.
Proszę zwrócić uwagę w jej tutorialu, jak włosie tego pędzla się wygina i układa. Inaczej nie jestem w stanie Wam przekazać jego elastyczności, miękkości itd. To po prostu widać gołym okiem. Tak samo miękki jest pędzel do pudru i podejrzewam, że inne też są takie przyjemne.
Moje MACzki poszły chwilowo w odstawkę. Oczywiście kocham je nadal i nie oddam nikomu, ale pokochałam również i te pędzle zaprojektowane przez Sam.
Pędzel do pudru |
Pędzel do różu |
Pędzle naprawdę spisują się świetnie. Włosie mi z nich nie leci, łatwo się czyszczą i krótko schną. Wyglądają całkiem przyzwoicie, można je sobie postawić. Bardzo dobrze leżą w dłoni, łatwo się nimi operuje. To najbardziej miękkie pędzle z jakimi się spotkałam do tej pory. Jest to ważne, bo jednak ja makijaż wykonuję codziennie i chcę, żeby była to jak najbardziej przyjemna czynność. Wad nie widzę. Polecam je każdemu, mój romans z nimi trwa nadal i nie zanosi się na to, by się szybko skończył ;) Mam ochotę na więcej i nakupię już niebawem, na wakacjach, jak będę w UK :D
Samantha ustawiła wysoko poprzeczkę, co tu dużo mówić.
Pędzle można kupić w UK, bądź sprowadzić od xbebe18 z USA, kupić na alledrogeria.pl, ladymakeup.pl czy innych drogeriach internetowych, o których pewnie pojęcia nie mam ;)
Macie już swoje egzemplarze? :D
No kochana, nieźle :) Ja też choruję na te pędzle, może w najbliższym czasie jakiś kupię :)
Bo to są „muszemiecie” i koniec kropka. ;)
są świetne! :)
Potwierdzam ;)
Od początku podobały mi się pędzle „blush” i „buffing” :)
A ja chce je wszystkie :D
bardzo mnie kusza od pewnego czasu…
To prędzej czy później i tak ulegniesz ;) Ale nie czekaj, nie ma się nad czym zastanawiać!
jak to MACzki poszły w odstawkę? no ja bym się na ich miejscu obraziła :P
tez miałam kiedyś na nie chrapkę, jak się szał zaczynał.. ale jednak powiedziałam sobie NIE.. ja MACków nie zdradzę :D
haha Marti Ty idź stąd, nie czytaj tego bo Ty się rozchorujesz ;p
A Ty zdradzisz też, oj zdradzisz tylko czasu Ci trzeba :D A jak Ci już RT dobrze zrobią to wspomnisz moje słowa :D
Ja też mam chętkę na te pędzle „muszemiecie” :D Zamierzam kupić najpierw do różu :)
To będzie dobry wybór, serio serio :D
Piękne są te pędzla, od dłuższego czasu również na nie choruje. Muszę je mieć:)!!!
Mnie te pędzle nie jarają,ale ja jestem taki odmieniec:D
Chciałabym mieć wszystkie ;D
Chociaż tak naprawdę najbardziej świruję właśnie na punkcie tego do różu, który Ty teraz posiadasz :)
Jest przepiękny, a ja w ogóle kocham róże i pędzle przeznaczone do ich nakładania :) Naprawdę mam ich kilka, chociaż doskonale wiem, że spokojnie wystarczyłby mi jeden, góra dwa. :)
Po prostu je uwielbiam i każdy pozwala mi wyczarować coś innego, choć równie pięknego. :)
Buziaki :*:*:*:*:*
Pierwsze widzę XD Pomijając działanie i własności mają całkiem ładny design :)
Kurczę, jakoś nie jestem fanką wydawania dużych pieniędzy na pędzle :)
ale cudowności ♥
Choruje na nie <3
No to ja też muszę je kupić :)już się do nich przymierzam z rok okrągły. I uwielbiam tutoriale Pixiwoo, dziewczyny są niesamowite!
Ten do różu wygląda genialnie! :D Może go sobie kiedyś sprawię, co z tego, że dopiero co nabyłam dwa pędzle tego rodzaju ;)
Mam, ma i zamierzam własnie dokupic jakis:) A moze zestaw podstawowy Core.
jeśli nie kupię ich wcześniej, sprawię je sobie pod choinkę :D
Mam kilka RT i uwielbiam, ale największą miłością pałam do Stippling Brush, żaden inny pędzel nigdy nie przekonał mnie do porzucenia nakładania podkładu paluchami, ale ten to mistrzostwo świata. Przynajmniej na razie :)
ach zazdroszczę, te pędzle to na pewno dobra inwestycja :)
a ja się włąsnie nad nimi zastanawiałam musze poszukac na ebay moze znajde cos taniej . Fajny Blog ;)
Kuszą mnie te pędzle!
coś mi się wydaje ze znajdą się w mojej kosmetyczce